Moja ostatnia wizyta w Hebe była zaplanowana. Poszłam tam z myślą kupienia peelingu do rąk firmy Paloma. Tyle dobrego słyszałam o nim, że postanowiłam wreszcie go zdobyć.
Dwie nowości, czyli balsam do ciała GOSH kokosowy - kosztował 12,99zł i ten zapach!! Nie mogłam mu się oprzeć :) Mam nadzieję, że zachwyci mnie nie tylko zapachem.
Oraz krem BB do cery jasnej naczynkowej od Bielendy - kosztował 10,99zł. Sporo dobrego słyszałam o BB Bielendy, więc postanowiłam i ja spróbować.
Biorąc pod uwagę, że już ta firma rzucała mi się w oczy podczas wizyt w Hebe postanowiłam się tam wybrać. I co? Jak zwykle ja to mam szczęście! Skończyły się peelingi ;P Pozostała tylko jakaś maska-serum, czy coś takiego. Ale to, czego szukałam nie było ;/
Ale.......przecież nie mogłam iść do drogerii i wrócić z niczym. Mój róż do twarzy potrzebował wymiany, także pęseta stała się jakby "tępa" i słabo chwytała włoski. Stąd też do koszyka trafiły dwa niezbędniki i dwie nowości przy okazji ;P
Dwie nowości, czyli balsam do ciała GOSH kokosowy - kosztował 12,99zł i ten zapach!! Nie mogłam mu się oprzeć :) Mam nadzieję, że zachwyci mnie nie tylko zapachem.
Oraz krem BB do cery jasnej naczynkowej od Bielendy - kosztował 10,99zł. Sporo dobrego słyszałam o BB Bielendy, więc postanowiłam i ja spróbować.
Oraz potrzebne rzeczy, czyli pęseta za niecałe 7zł. Mam nadzieję, że będzie lepsza od mojej starej. Oraz róż, który mnie urzekł - Catrice (za 14,99zł). W Hebe moje policzki zostały muśnięte tym różem, by sprawdzić, jak będzie się prezentować na mej twarzy. Ma piękne złote drobinki, mieniące się w świetle i jest bardzo delikatny. Jednym słowem - miłość od pierwszego wejrzenia. Ciekawe tylko, czy będzie to miłość ulotna czy wieczna :D
I to by było na tyle, jeśli chodzi o moje nowości. Czekam jeszcze na paczkę z Yves Rocher, którą zamówiłam po raz pierwszy korzystając z promocji -50%. Czekam już ponad tydzień, a przesyłki nadal nie ma. Mam nadzieję, że pojawi się na dniach.
A tymczasem życzę udanego dnia - słonko jeszcze na niebie, więc trzeba korzystać - ja już byłam na przejażdżce rowerowej - rewelacja!!! Polecam łapać promienie słońca - dobry nastrój gwarantowany!
Buziaki kochane i do miłego,
Aneta
uwielbiam balsamy do ciała Gosh ;)
OdpowiedzUsuńtego kokosowego jeszcze nie miałam, ale już sobie wyobrażam jak musi cudownie pachnieć! :)
ciekawa jestem jak się sprawdzi krem BB od Bielendy :)
A ja nigdy wcześniej nie miałam okazji ich używać. To mój debiut z Gosh'em ;) a które polecasz, bo było ich naprawdę sporo - jakaś żurawina, czekolada, pomarańczowy, wszystkie pachniały cudownie, ale kokos mnie urzekł najbardziej ;]
Usuńco do BB - zdam relację jak tylko poużywam go trochę ;)
Ciekawa jestem kremu BB :)
OdpowiedzUsuńJa z ciekawości go kupiłam. Mam nadzieję, że sprawdzi się zadowalająco :D
UsuńRóż wygląda fajnie, mogłabym spróbować z takim kolorem na swojej buzi :)
OdpowiedzUsuńNa twarzy wygląda zdecydowanie lepiej niż w pudełeczku ;)
Usuńciekawa jestem jak sprawdzi się BB ;)
OdpowiedzUsuńWkrótce się przekonam, czy jest tak dobry jak go zachwalają. Mam nadzieję, że tak ;)
UsuńMam tak samo niby idę po jedną rzecz, a wychodzę z drogerii z nadprogramowymi zakupami ^^ Ciekawa jestem tego kremu BB.
OdpowiedzUsuńKażda z nas ma chyba ten sam problem. Trzeba mieć mega silną wolę (albo tylko wyliczone pieniądze na konkretny zakup - bez karty, czy dodatkowej gotówki), by przejść obojętnie i wyjść z drogerii z niczym. Chociaż zdarzyło mi się to parę razy - sama się sobie dziwiłam, jak ja to zrobiłam :P
UsuńMam krem BB Bielendy ale inny. Ciekawa jestem tego do cery naczynkowej i czy nie ma zbyt ciemnego odcienia :)
OdpowiedzUsuńWiem, że były do cery tłustej i mieszanej, ja mam raczej normalną cerę, a naczynka jeśli są to ledwo zauważalne w okolicach nosa. Ale mimo to innego wybrać bym nie mogła, więc sama jestem ciekawa jak się spisze ;)
Usuńnowa pęseta to i mi by się przydała
OdpowiedzUsuńJa musiałam już kupić, bo traciłam nerwy przy każdej próbie wyrwania krótkiego włoska. Mam nadzieję, że ta się sprawdzi lepiej w boju ;P
UsuńCiekawa jestem kremu BB. Swoją drogą mamy już na rynku szał na te kremy. Każda marka co chwilę wypuszcza swój BB.
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję :)
To prawda. Ale BB już i tak zaczną być wypierane przez kremy CC - w Hebe już widziałam (tylko nie pamiętam jakiej marki dokładnie). Ciekawe co CC wniosą w nasze życie :D
Usuńtaki balsam do ciała, sama bym kupiła - bo kokosowy! Uwieeelbiam :)
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie wylądował w moim koszyku :D
Usuńnie mialam ani jednego z tym kosmetykow,u mnie dzis opis bubla nr I na jaki kiedykolwiek trafilam Scottish Fine Soap.. I ocean 0/10 :D x x x x
OdpowiedzUsuńI tu się sprawdza stwierdzenie, że drogie nie zawsze znaczy lepsze ;/ szkoda tylko wydanych pieniędzy! Oby takich bublów było jak najmniej. Przynajmniej wiem, co omijać szerokim łukiem!
UsuńRoż w Catrice wygląda bardzo fajnie :) Patrzyłam na niego w Naturze ale jakoś nie trafił do mojego koszyka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie :) Będzie mi bardzo miło jeśli weźmiesz udział... :)
Dziękuję za zaproszenie ;) wzięłabym udział z przyjemnością, ale nie mam szczęścia w takim rozdaniach - dam szansę innym :D
Usuńciekawi mnie ten krem BB :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę zadowolona ;] Wkrótce się przekonam i z pewnością zdam relację jak się sprawdził.
UsuńAle udana wizyta w tym Hebe była ;) Róż ma piękny odcień, ciekawa jestem efektu na twarzy, BB tez fajnie zapowiada się, Gosh jeszcze nie stosowałam, więc czekam na opinię ;) a pęseta mi by też przydała się, moja już mnie wnerwia...
OdpowiedzUsuńNa twarzy prezentuje się bardzo ładnie. Moja pęseta dzisiaj wylądowała w koszu (ta stara), bo nie miałam już do niej cierpliwości :P
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie poznam...:)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńdo mnie przesyłka z YR dotarła w poniedziałek ;) a zamawiałam jakoś 14tego z tego co pamiętam, przy tej promocji mieli sporo zamówień więc trzeba być cierpliwym, a w razie czego napisać do nich maila;)
OdpowiedzUsuńMoja też dotarła w poniedziałek, ale nie miałam się kiedy pochwalić ;)
UsuńMam ten róż z catrice i jestem bardzo zadowolona ;-) Ciekawa za to jestem kremu BB, czekam na opinię o nim :-) dziękuję za odwiedziny u mnie, obserwuję :-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj BB miał swój debiut. Muszę go użyć jeszcze parę razy, by wyrobić sobie na jego temat opinię ;)
UsuńWybrałaś bardzo naturalny i jednocześnie uniwersalny odcień różu.Ja też robię zakupy w HEBE, odkąd pojawiła się w TRN. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzisiaj róż wylądował na twarzy po raz pierwszy - wytrzymał nawet moje zmagania z Ewą Ch. - także jest dobry :D
UsuńNie wiedziałam ,że Bielenda posiada BB krem :O Piękny odcień różu :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na new :*
Ja wiedziałam o BB jakiś czas temu, ale nie kusiły mnie na tyle, by je kupić. W końcu uległam - wkrótce recenzja ;)
Usuńsame dobroci :)
OdpowiedzUsuń