Strony

wtorek, 17 września 2013

Mleczko nawilżające BeBeauty - recenzja.

Witajcie!

Dzisiaj bardzo szybki post na temat kosmetyku, w którym pokładałam wielkie nadzieje, czyli o mleczku nawilżającym do oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu od BeBeauty.

Czy sprawdził się tak samo dobrze, jak jego dobrze znany brat - czyli płyn micelarny? Zapraszam na recenzję. 


 OBIETNICE PRODUCENTA:

 Producent opisując mleczko nawilżające zapewnia, że kosmetyk skutecznie oczyszcza skórę normalną i mieszaną z zanieczyszczeń i pozostałości makijażu. Skóra po zastosowaniu mleczka ma być dokładnie oczyszczona, nawilżona i orzeźwiona.

Składniki zawarte w mleczku mają za zadanie nawilżyć (ekstrakt z lotosu i d-panthenol), złagodzić podrażnienia (d-panthenol), przyspieszyć regenerację naskórka (witamina E), oczyścić i odświeżyć (ekstrakt z lotosu).

Producent zaleca nanieść niewielką ilość mleczka i rozprowadzić po powierzchni twarzy i oczu okrężnymi ruchami, po czym delikatnie zetrzeć zwilżonym wacikiem kosmetycznym lub spłukać ciepłą wodą.

MOJA OPINIA:
Mleczko zamknięte jest w dokładnie takim samym opakowaniu jak płyn micelarny. Posiada ten sam otwór, którym możemy wydobyć odpowiednią ilość mleczka.
Konsystencja jest delikatna, kremowa, w sam raz, by dobrze wydobywać ją z buteleczki. Butelka zawiera 200ml produktu, dzięki przeźroczystym ściankom widać, ile produktu zużyłyśmy, a ile pozostało nam do dyspozycji.

Mleczko ma neutralny, delikatny zapach, nie drażniący i dość przyjemny dla nosa. Stosowałam to mleczko na dwa sposoby. Zgodnie z zaleceniami producenta nakładałam na skórę twarzy i oczu mleczko, po czym zmywałam ciepłą wodą. Niestety sam proces musiałam bardzo szybko przeprowadzać, gdyż mleczko po dostaniu się do oczu powodowało wystąpienie niesamowitego pieczenia i każda sekunda pogłębiała ten dyskomfort. Po umyciu twarzy ciepłą wodą oczy były podrażnione i zaczerwienione. Fakt - mleczko dobrze oczyszczało, ale jedynie skórę twarzy, bo wokół oczu wyraźnie zauważalny był efekt pandy ;/ Niezbędne było ponowne oczyszczenie okolic oczu innym kosmetykiem, który łagodnie działał na te okolice. Stąd też spróbowałam zastosować go w inny sposób, czyli wacik, wylanie niewielkiej ilości na jego powierzchnię i przetarcie delikatnie twarz i okolice oczu. Niestety efekt dokładnie taki sam - czyli niedomyte, rozmazane i szczypiące oczy.


Jako, że mleczko było ledwo dwa razy użyte postanowiłam zużyć je jedynie do oczyszczania skóry twarzy, ze szczególnym naciskiem na OMIJANIE OKOLIC OCZU. Do tego mleczko nadawało się doskonale. 
Gdyby nie ten mankament w postaci podrażniania oczu, mleczko nazwałabym dobrym produktem w niskiej cenie, ale z uwagi na ten jakże ważny minus muszę stwierdzić, że mleczko niestety nie sprawdziło się tak, jak tego oczekiwałam.
Zdecydowanie wolę używać płynu micelarnego, który doskonale oczyszcza zarówno twarz, jak i oczy nie narażając jednocześnie tych okolic na podrażnienia.

Ale w związku z tym, że szkoda byłoby mi wyrzucić nowo otwartego produktu - do twarzy używałam właśnie mleczka, a do oczu płynu micelarnego.

Podsumowując, daję mu ocenę 5/10 za dobre oczyszczenie, nawilżenie, odświeżenie, mega wydajność i poręczne opakowanie.
Niestety za niedokładny demakijaż oczu, powodowanie podrażnienia i szczypania oraz za rozmazywanie i brak komfortu podczas używania ocena jest taka, a nie inna. 

SKŁAD: 

Miałyście to mleczko? Polubiłyście się z nim, czy raczej nie?


ANETA

46 komentarzy:

  1. nie miałam tego mleczka, miałam tylko micel, szkoda że średnio Ci się sprawdziło:( raczej się na nie nie skuszę, skoro podrażnia oczy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieniegdzie czytałam, że mleczko sprawdziło się bardzo dobrze. Jak widać, co twarz to inna reakcja. Dobrze, że micel sprawdza się dużo lepiej ;)

      Usuń
  2. zrobiłam sobie zapas biedronkowych płynów micelarnych. ja też się nie skuszę na to mleczko

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie ani mleczko ani micel nie zagrzały długo miejsca. Ostatnio odkryłam za to hit w Rossmanie, tylko, że już droższy (cena regularna 15 zł/200 ml)ale ma takie działanie, że niech się chowają wszystkie inne. Przede wszystkim nie podrażnia oczu,ja swoje to praktycznie na otwartych mogę zmywać makijaż :P a przy tym z BB też miałam duże problemy z podrażnieniem. Niedługo napiszę o nim na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżbym wiedziała, o jaki hit chodzi? No ale zaczekam wobec tego na recenzję :) Ciekawa jestem, czy dobrze przypuszczam :D
      Ooo aż taki szaleńcem, by zmywać makijaż przy otwartych oczach nie jestem, ale Tobie gratuluję odwagi ;)
      Czekam wobec tego na recenzję!

      Usuń
  4. Używałam tylko płynu micelarnego. Nie kupiłabym mleczka chociażby przez parafinę w składzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płynu micelarnego używała chyba większość z nas, ale w sumie jest to dobry produkt w niskiej cenie ;) Czego chcieć więcej ;)

      Usuń
  5. pieczenia bym nie wybaczyła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też znieść tego nie mogłam, stąd zakończyłam ten związek ostatecznie ;)

      Usuń
  6. nie u mnie się nie sprawdziło, miałam w starym opakowaniu i już nie wrócę, ani do mleczka, ani do płynu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że płyn się u Ciebie nie sprawdził. Aczkolwiek sądzę, że masz swojego ulubieńca do którego zawsze chętnie wracasz ;) Najważniejsze, by kosmetyk nam służył nie szkodził;]

      Usuń
  7. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła mleczkiem zmywać makijaż oczu.
    Za duże ryzyko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam i nie polubiliśmy się niestety. Płyn micelarny BeBeauty natomiast bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Płyn micelarny bardzo lubię a tego mleczka nie miałam i raczej nie kupię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego duetu niestety mleczko nie jest dla mnie odpowiednie ;/

      Usuń
  10. Szczypanie oczu kompletnie go u mnie dyskwalifikuje :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś go uzyłam, mam go zakupiła-ale miałam podobne odczucia, szczypal w oczy i niezbyt dobrze je zmywał :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie kupuję tych kosmetyków. Polecam Ci mleczko z Aldi Biocura Beauty, którego używam od lat i nie szczypie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo nie słyszałam o tej marce. Rozejrzę się i być może skorzystam ;)

      Usuń
  13. Szkoda, że nie nadaje się do oczu. Ale chyba mleczka generalnie tak mają...
    U mnie jedynie mleczko z La Roche Posay nie powodowało podrażnienia oczu, ale też musiałam uważać, żeby zbyt dużo nie nałożyć. Teraz używam micelu i jestem bardzo zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś mleczko do demakijaży Garniera i byłam z niego bardzo zadowolona. Nie wykluczam, że kiedyś do niego wrócę. Jednak póki co płyny micelarne w zupełności mi wystarczają ;)

      Usuń
  14. nie przepadam za kosmetykami tej firmy a tymbardziej mleczkami do twarzy. Nie polecam uzywania mleczek bez splukania je woda..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za radę. Przyda się na przyszłość ;)
      Ja teraz wiem, że za mleczkami tej firmy też nie przepadam.

      Usuń
  15. Miałam to mleczko. Jest straszne.. i jeszcze te szczypiące oczy

    +obserwujemy?
    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam go i byłam zadowolona :) Nie powoduje uczulenia i ma przyjemny zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać u każdego reakcja jest inna. Cieszę się, że u Ciebie się sprawdził ;)

      Usuń
  17. Mam awersję do mleczek :) No i mam wrażenie i szczypanie w oczy przy wszelkich mleczkach to dziwna norma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie szczypanie nie pojawiało się podczas stosowania mleczka Garniera, ale jak widać co firma to inna reakcja skórna ;)

      Usuń
  18. Ostatnio zastanawiałam się nad zakupem tego mleczka. Jednak wybór padł na już sprawdzony płyn micelarny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbyś jednak kiedyś się zdecydowała na mleczko, to koniecznie napisz jak u Ciebie się sprawdził ;)

      Usuń
  19. Szkoda że powoduje podrażnienia i szczypanie bo zastanawiałam się nad nim, ale raczej nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  20. widać nie dorównuje płynowi micelarnemu z tej serii ;)
    obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie używałam go jeszcze :) wolę płyn micelarny ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja używam płynu do demakijażu z tej firmy, mleczko jakoś do mnie nie przemawia.
    Z płynu jestem bardzo zadowolona. :) Właśnie kończę drugą buteleczkę. :)
    Pozdrawiam serdecznie i obserwuję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także jestem wierna płynowi micelarnemu z tej marki ;) Jest dobry, tani i skutecznie usuwa makijaż. Czego chcieć więcej ;)

      Bardzo mi miło i zapraszam częściej! :D

      Usuń

Serdecznie dziękuję za każdą aktywność.

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".