Witajcie!
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać mydełko, które idealnie sprawdza się w .... czyszczeniu pędzli oraz mojej gąbeczki do makijażu ;)
A mowa tutaj o mydełku naturalnym Lacura Aloe Vera, który otrzymałam od sklepu naturalna.eu
Nie będę się rozpisywać na jego temat, bo jak wygląda każdy widzi, jaki ma skład przedstawiam na zdjęciu. Mydełko samo w sobie jest niezawodne, ale tylko do czyszczenia akcesoriów do makijażu. Do mycia rąk, czy ciała go nie stosuję. Wzięłam pod uwagę fakt, że poprzednie mydełko z tej firmy pozostawiało mocny osad na umywalce, nie powaliło też działaniem, więc chciałam tego uniknąć.
Napiszę o zaletach i wadach produktu, ponieważ rozpisywanie się wg mnie jest zbędne.
Zalety:
- mydełko o wadze 100g wystarcza na długi okres użytkowania
- dokładnie oczyszcza gąbkę do makijażu (wypłukuje cały podkład, pozostawiając ją czystą i gotową do dalszego używania)
- dobrze się pieni, dzięki czemu łatwiej jest pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń
- pędzle po umyciu z użyciem mydełka są czyste, gładkie i miękkie
- zapach bardzo delikatny, ledwie wyczuwalny
- po zastosowaniu nie ma osadu na umywalce, jak w przypadku poprzedniego mydełka
- dobrze się trzyma w dłoni podczas mycia pędzli, czy gąbki
- starcza na długi okres użytkowania
- nie wysusza rąk podczas mycia
- kosztuje niewiele
- dostępny w sklepie internetowym naturalna.eu
Wady:
- przy myciu rąk pieni się słabiej niż podczas mycia pędzli
Podsumowując mydełko oceniam bardzo dobrze w kwestii oczyszczania i mycia pędzli. Świetnie się pieni, dobrze wypłukuje wszelakie zanieczyszczenia z pędzli, czy gąbeczki do makijażu. Podkład wymywa się całkowicie, a akcesoria do makijażu są czyste, delikatnie pachnące i miękkie. Wystarczy je dokładnie wysuszyć, by były gotowe do następnego użycia.
Jeśli nie macie pod ręką szamponu, mydełko sprawdzi się idealnie w tej roli.
Fajne mydełko, ja polecam mydła marokańskie:) są świetne.
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedznia mojego bloga: youressentials.blog.pl
lubię naturalne mydła ;)
OdpowiedzUsuńja nie chce miec nic wspólnego z tym sklepem...oszukali wiele osób
OdpowiedzUsuńteż myję pędzle mydłem, ale zwykłym z Palmolive ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio zaopatrzyłam się w naturalne mydła i będę testować ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe, pierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale do mycia pędzli używam kosmetyków do mycia, które nie przypadły mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe mydełko :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jestem wielką fanką mydeł w kostkach, więc z chęcią bym go wypróbowała
OdpowiedzUsuńciekawe mydło! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
lubię naturalne mydła, ostatnio używam je nie tylko do rąk ale i ciała
OdpowiedzUsuńSuper, takie mydła są najlepsze ;) A że pieni się słabo podczas mycia to tylko dobrze o nim świadczy. Jeśli zostawia osad to też jest naturalne. Prosty skład, proste działanie, ale na pewno jest zdrowsze dla skóry niż mydła pełne związków chemicznych.
OdpowiedzUsuń