Witajcie!
Opakowanie żelu dość spore, ponieważ zawiera aż 500 ml. Klasyczne i charakterystyczne opakowanie dla marki BingoSpa, czyli butelka wykonana z przeźroczystego plastiku, z zamknięciem typu klik na górze butelki. Szata graficzna bardzo skromna, jednak najważniejsze informacje o produkcie zostały na butelce umieszczone.
Zapach niestety rozczarował. Żel pachnie tak delikatnie, że wręcz trzeba było mocno nos przystawić, by poczuć jakąkolwiek woń. Nie ma w nim ani nuty egzotyki - wyczuwalny jest słaby, lekko kwiatowy zapach. Nie odnalazłam tam imbiru,czy macadamii. Albo trafił mi się jakiś zwietrzały egzemplarz, albo taki jego urok - że nie pachnie.
Kolor żółto - zielonkawy. Samo zabarwienie mogłoby wskazywać na cytrusowy, świeży, egzotyczny zapach, jednak w tym przypadku kolor jest mylny :P Zwyczajny, świeży kolor - tyle w temacie.
Wydajność średnia. Przypuszczam, że spowodowane jest to słabym zapachem. Wydawało mi się, że jeśli dodam więcej żelu uzyskam mocniejszy zapach - niestety myliłam się. Dodatkowo żel słabo się pienił, co oznaczało, że zarówno pod prysznic jak i do kąpieli należało dawkować go szczodrze. Przy codziennym stosowaniu zużył się po tygodniu.
Działanie w tym przypadku ogranicza się do oczyszczania skóry, czyli podstawowej funkcji żelu od prysznic. O ile dodatkowym atutem jest zapach, w tym przypadku tego zabrakło. Nie był wydajny, ale w tym przypadku akurat było to plusem - bo bezzapachowy żel to żadna przyjemność ze stosowania. Oczyszczał, nie wysuszał skóry, nie uczulił.
Zalety:
- duże opakowanie
- niska cena
- łatwa dostępność
Wady:
- słabo się pienił
- zapach niemal niewyczuwalny
- słabo wydajny
Zachęcam też do zajrzenia na FB