Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Etja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Etja. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 3 listopada 2014

Made by Annabelle Beauty - wosk zapachowy vol.2

Witajcie!

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam kolejny wyrób mojej produkcji, czyli wosk w innym wydaniu. Tym razem wybór padł na połączenie dwóch olejków - jaśminu i konwalii. Mówiąc szczerze konwalia zdominowała wosk, jednak jaśmin podczas palenia nie dał o sobie zapomnieć. 


Połączenie wyjątkowo subtelne, kobiece i harmonijne. Olejki świetnie ze sobą współgrają, tworząc coś niesamowitego.
Idealny zapach na chłodniejsze wieczory. Odpręża, relaksuje i delikatnie wycisza. Dzięki temu kwiatowemu połączeniu nawet jesienią możemy przenieść się na łąkę pełną kwiatów.


Oczywiście do wyrobu tychże wosków użyłam wosk sojowy oraz olejki zapachowe JAŚMIN & KONWALIA marki Etja


Lubicie takie kwiatowe połączenia? Czy jednak wolicie słodkie nuty, a może owocowe?


PS - długo mnie tutaj nie było, ale obiecuję poprawę ;) Wracam i natychmiast nadrabiam zaległości. Dajcie mi tylko szansę ;)



Czytaj dalej »

niedziela, 21 września 2014

Naturalny balsam do ust z nutą kawową.

Witajcie!

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam produkt, który zrobiłam samodzielnie. Od dłuższego czasu chodził za mną pomysł robienia kosmetyków w domu. Póki co na użytek własny, ale z myślą też o dzieleniu się moimi wyrobami z innymi osobami.

Na początek robię woski zapachowe, kule do kąpieli (które nieustannie ulepszam, by były idealne), masełka do ust oraz kostki do masażu. 

Woski zapachowe wyszły według mnie dość przyzwoicie - pachną intensywnie, są kolorowe i przede wszystkim sama decyduję o tym, jaki wariant zapachowy zrobić.

Ale o moich cudakach napiszę innym razem. Teraz chciałabym Wam przybliżyć masełko do ust, które nie dość, że składa się z samych naturalnych składników, to jeszcze może pachnieć tak jak chcemy. Moje obecnie używane masełko ma zapach kawowy - dlaczego? Podczas robienia kostek do masażu stwierdziłam, że z masełkiem o tym zapachu stworzą duet idealny. 

A teraz zdjęcia moich wyrobów

Składniki, które użyłam starczyły na 8 słoiczków po 10ml każdy. 

Do wyrobu moich masełek użyłam:
  • 6g wosku pszczelego niebielonego (dostępny w sklepie Blisko Natury)
  • 16g oleju z pestek moreli (otrzymany od sklepu Etja) i około 5 kropelek oleju z nasion marchwi (także od firmy Etja)
  • 8g masła shea (dostępny w sklepie Blisko Natury
  • 8g masła kakaowego (dostępnego w sklepie Blisko Natury)
  • 2g masła lilipe (dostępnego w sklepie Blisko Natury
  • 2g masła waniliowego (dostępnego w sklepie Blisko Natury)
  • olejek kakaowy (około 30 kropelek)
  • pół łyżeczki miodu
Do małego naczynia włożyłam wszystkie składniki stałe, czyli masła oraz wosk pszczeli. W kąpieli wodnej roztopiłam je delikatnie mieszając. Gdy już się roztopiły, dodałam miód oraz oleje z pestek moreli i z nasion marchwi. Odstawiłam do przestygnięcia i po chwili dodałam olejek zapachowy. 

Do pustych, wyparzonych i suchych słoiczków nalałam mieszaninę. Odstawiłam na bok. Po wystudzeniu masełko od razu poszło w ruch. Reszta czeka na swoich właścicieli. 




Co uzyskałam robiąc takie masełko/balsam samodzielnie?

Gładkie, miękkie, nawilżone i pachnące usta. Dodatkowo suche skórki, które były przed zastosowaniem masełka - zniknęły. Masełko po zastygnięciu jest nieco twarde, ale po zetknięciu z palcem, delikatnie się rozpuszcza. Niewielka ilość wystarcza na pokrycie ust. Masełko nie ma smaku, ale za to jak pachnie! 

Cieszę się, że postanowiłam zrobić sobie takie masełko - niewielkim kosztem mam coś, co mi służy i spisuje się tak, jak tego potrzebują moje usta. 


PS - za jakiś czas planuję zorganizować rozdanie/konkurs z moimi własnymi wyrobami. Czy interesuje Was taka wygrana? Zestawów będzie kilka, w każdym z nich różne produkty. Co o tym myślicie? 




Czytaj dalej »
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...