Witajcie!
Nie należę do osób, które są regularne i konsekwentne w stosowaniu mazideł do ciała wszelakiego rodzaju. Wynika to z tego, że często brakuje mi czasu i potrzebuję błyskawicznego wchłaniania. Nie lubię lepiącej się skóry i tłustej warstwy, która sprawia, że świecę się jak żarówka. Gdy już decyduję się na jakiś specyfik do smarowania ciała - musi spełniać moje oczekiwania, bym nie odstawiła go na półkę na lepsze czasy.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić krem do ciała, który zdobył moje zaufanie i uwielbienie. O jakim kremie mowa? Otóż dzisiejszym bohaterem będzie krem ujędrniający do ciała NUXE. Ten krem otrzymałam w zestawie z olejkiem (zestawy jeszcze spotykam w niektórych aptekach po bardzo atrakcyjnych cenach) na spotkaniu blogerek. Fakt, że miałam kilka mazideł w użyciu powodowało, że używanie tego kremu odwlekałam mocno w czasie - teraz wiem, że to był błąd!
OD PRODUCENTA:
- Ten ujędrniający krem do ciała ma podwójne działanie: ujędrnia, a jednocześnie działa przeciwzmarszczkowo. Niezwykle przyjemna konsystencja umożliwia ukierunkowany masaż zwiotczałych partii ciała (ud, brzucha, biustu i ramion), a przy tym szybko się wchłania.
- Skóra staje się delikatniejsza (100%*) i ujędrniona (86%*). W widoczny jest gładsza (82%*) i wzmocniona (81%*). *Test użytkowania przeprowadzony pod kontrolą dermatologiczną na 22 kobietach badanych podczas 28 dni – odsetek badanych ochotniczek zgadzających się z przytoczonym twierdzeniem.
- Ten krem do ciała zapewnia natychmiastowy efekt liftingu (mimoza brazylijska, cukry owsiane). Ujędrnia i wzmacnia strukturę skóry (kigelia afrykańska, wyciągi z płatków żytnich).
MOJA OPINIA:
Opakowanie wykonane z plastiku, zachowane w typowo kobiecej kolorystyce - delikatnym, pudrowym różu. Na opakowaniu znajdują się wszelkie informacje na temat składu i podstawowych informacji na temat przeznaczenia kremu - w tym przypadku ma działać ujędrniająco i przeciwzmarszczkowo. Słoiczek o pojemności 200ml, dodatkowo zabezpieczony wewnątrz osłonką plastikowo-piankową? Nie wiem jak to określić, natomiast po odkręceniu wieczka naszym oczom ukazuje się cienki, twardy krążek, który zabezpiecza przed wścibskimi paluchami. Pojemnik nie jest oszukany (nie ma drugiego dna), wypełniony po brzegi kremem Nuxe.
Zapach mnie oczarował od pierwszego powąchania. Mój nos tak pokochał ten zapach, że miziałam się tym kremem z przyjemnością. Jest kobiecy, trochę pudrowy, trochę cytrusowy. Smarując się tym kremem czułam się wyjątkowo i zmysłowo. Mogłam poznawać odrobinę luksusu z każdym kolejnym użyciem. Nie pogardziłabym takimi perfumami :D
Konsystencja jest kremowa, maślana i zbita. Bardzo dobrze nabiera się palcami, a pod wpływem ciepła dłoni świetnie się rozprowadza. Przez swoją konsystencję mogłabym nazwać ten krem - masłem. Krem jest bowiem niesamowicie bogaty, mega wydajny i błyskawicznie się wchłania, pozostawiając po sobie przyjemną gładkość i nawilżenie. Masło starczyło mi na prawie dwa miesiące użytkowania (stosowałam raz dziennie wieczorem). Nie pozostawia tłustej i lepiącej warstwy, nie brudzi ubrań.
Wydajność świetna! Jak wspomniałam powyżej krem starczył na prawie dwa miesiące stosowania. Uważam taki wynik za satysfakcjonujący.
ZALETY:
- świetnie nawilża i wygładza skórę
- przy regularnym stosowaniu widocznie poprawił elastyczność i jędrność skóry
- w połączeniu z ćwiczeniami może zauważalnie polepszyć wygląd naszego ciała
- cudowny, zmysłowy, kobiecy, pudrowo-kwiatowo-cytrusowy zapach, który utrzymywał się na skórze do następnego dnia
- nie brudzi ubrań, nie pozostawia tłustej warstwy
- szybko się wchłania pozostawiając skórę miękką, delikatną i gładką w dotyku
- krem jest bardzo wydajny, przez co możemy cieszyć się tym luksusem na dłużej
- pozwala się zrelaksować i poczuć jak w SPA
- duża pojemność, wygodne, poręczne opakowanie
- treściwa, bogata konsystencja
WADY:
- niestety wadą jest tutaj cena, bo można go kupić dopiero od 105,00 zł ;/ najlepszym rozwiązaniem jest polowanie na promocje (zestawy z innymi produktami, wtedy cena nie wydaje się już taka straszna)
Podsumowując krem polecam wypróbować każdej z Was. Pięknie pachnie, świetnie nawilża i wygładza skórę, a przy regularnym stosowaniu może uelastycznić i ujędrnić nasze ciało. Łatwo się rozprowadza, szybko wchłania. Po zastosowaniu można po chwili założyć ubrania, bez obawy o ubrudzenie. Jedyne co odczujemy - to zapach, który pozostanie nie tylko na skórze, ale i na ubraniach. Dzięki kremowi Nuxe możemy poczuć się wyjątkowo, mega kobieco i zmysłowo. Gdyby nie ta cena z przyjemnością wróciłabym do tego kremu w przyszłości ;)
Skład:
AQUA/WATER, COCO-CAPRYLATE/CAPRATE, GLYCERIN, CETEARYL ALCOHOL, GLYCOL PALMITATE, DIETHYLHEXYL CARBONATE, BUTYLENE GLYCOL, DIMETHICONE, STEARYL HEPTANOATE, CETEARYL GLUCOSIDE, HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL, POLYMETHYL METHACRYLATE, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (SWEET ALMOND) OIL, TOCOPHEROL, PARFUM/FRAGRANCE, HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, CAPRYLOYL GLYCINE, TOCOPHERYL ACETATE, CITRIC ACID, XANTHAN GUM, ETHYLHEXYLGLYCERIN, SODIUM HYDROXIDE, DIMETHICONOL, DEHYDROACETIC ACID, AVENA SATIVA (OAT) KERNEL EXTRACT, TETRASODIUM EDTA, MALTODEXTRIN, PENTYLENE GLYCOL, JASMINUM OFFICINALE (JASMINE) FLOWER EXTRACT, SECALE CEREALE (RYE) SEED EXTRACT, 10-HYDROXYDECANOIC ACID, SEBACIC ACID, POLYSORBATE 60, SORBITAN ISOSTEARATE, 1,10-DECANEDIOL, STRYPHNODENDRON ADSTRINGENS BARK EXTRACT, SODIUM BENZOATE, KIGELIA AFRICANA FRUIT EXTRACT, CITRUS AURANTIUM DULCIS (ORANGE) FLOWER EXTRACT, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS (SWEET ALMOND) FLOWER EXTRACT [N2104/A].
Za dość wysoką cenę odjęłam jeden punkt, natomiast do reszty przyczepić się absolutnie nie mogę.
*Dziękuję firmie Nuxe za tak wspaniały produkt i możliwość przetestowania go na własnej skórze. Jedyne czego żałuję to fakt, że tak długo zwlekałam z jego pierwszym użyciem.