Witajcie!
Była część pierwsza, a więc przyszedł czas na ciąg dalszy nowości ;) Zapraszam do oglądania.
Styczniowy ShinyBox Winter in the city. Bardzo interesujący box, niestety nietrafionym produktem okazał się puder w kulkach Glazel - niestety na mojej twarzy efektu ZERO :( Prócz tego produktu balsam myjący do włosów Sylveco, peeling do twarzy Sylveco, balsam do ust Vedara i serum do twarzy Beautyface.
Poczynione drobne zakupy w Bath&Body Works. Promocja 3 produkty + 2 za grosz skusiła skutecznie.
Na koniec LawendowaSzafa24.pl i nowości - o masce drożdżowej tyle dobrego czytałam, że nie sposób jej nie wypróbować. Podobnie produkty Bajkal Herbals i Duet na brzozowym propolisie Agafii.
Znacie, lubicie? O czym chcecie posty w pierwszej kolejności? Wkrótce część trzecia i zarazem ostatnia styczniowych nowości. Ostatnia część to produkty typowo pielęgnacyjne - znajdzie się coś do twarzy, do włosów i do ciała. Różnorodność totalna ;)