Witajcie!
Od miesiąca testuje kilka produktów, które w ramach współpracy otrzymałam od firmy
CHANTARELLE Laboratory Derm Aesthetics to marka dermokosmetyków i kosmeceutyków oraz nieinwazyjnych urządzeń laserowych dla specjalistycznej kompleksowej pielęgnacji urody, dostępna w gabinetach dermoestetycznych, medycyny estetycznej i Med SPA.
Do testów wybrałam trzy produkty, które z proponowanych wydały mi się najbardziej interesujące i godne uwagi. Mój wybór padł na :
- SPECIAL AESTHETICS krem przeciwzmarszczkowy peelingujący, enzymatyczny LUMI-CREAM
- ROYAL GLOW CLINIC serum witaminowe dla skóry twarzy i pod oczy
- LA AQUA krem do cery suchej na noc nawilżająco-odmładzający z kwasem mlekowym
SPECIAL AESTHETICS krem przeciwzmarszczkowy peelingujący, enzymatyczny LUMI-CREAM
OD PRODUCENTA:
SPECIAL AESTHETICS LUMI-CREAM Face & Eyelid Peeling
Peelingujący krem enzymatyczny dla skóry twarzy, pod oczami i powiek. Delikatnie i skutecznie wygładza oraz rozjaśnia, wyrównuje koloryt i redukuje plamy o różnej etiologii. Zawiera enzymy z papai, naturalne saponiny z mydlnicy lekarskiej oraz nawilżający i stymulujący keratynizację ekstrakt z rabarbaru, rozjaśniający ekstrakt z egzotycznej rośliny indyjskiej Punarnava. Przeznaczony dla każdego typu skóry, także wrażliwej.
Ekstrakt z papai - zawiera papainę, enzymy naturalnie występujące w owocach papai - rozluźniające połączenia między korneocytami i złuszczające martwe komórki naskórka. Wygładzają skórę i przygotowują ją do przyjęcia składników aktywnych preparatów pielęgnacyjnych.
Ekstrakt z Punarnava - indyjskiej endemicznej rośliny o właściwościach rozjaśniających, wyrównujących koloryt i redukujących plamy o różnej etiologii.
Ekstrakt z rabarbaru – ma działanie nawilżające i stymulujące keratynizację.
Ekstrakt z mydlnicy (Saponaria) - właściwości kosmetyczne mydlnicy wynikają z obecności saponin w jej składzie chemicznym. Ekstrakty z mydlnicy to naturalne detergenty (saponiny) o działaniu witalizującym. W zastosowaniach dla skóry tłustej, saponiny działają łagodnie oczyszczająco i udrażniająco, co pomaga w zwalczaniu nadmiernego wydzielania sebum.
MOJA OPINIA:
Opakowanie
Krem umieszczony jest w szklanym, dość solidnie wykonanym słoiczku. Słoiczek zakręcany, z wewnątrz umieszczonym dodatkowo plastikowym wieczkiem, chroniącym krem przed wydostaniem się go na zewnątrz, czy też ochraniając przed niechcianymi paluchami. Słoiczek znajduje się w kartonowym, zafoliowanym pudełeczku, dzięki czemu każdy potencjalny użytkownik jest pewny świeżości produktu. Kremu jest 50ml, czyli pojemność standardowa.
Konsystencja
Krem ma lekką, dość zbitą i nieco galaretowatą formułę. Przypomina swoją konsystencją pudding, co oznacza, że przy nabieraniu najlepiej jest używać szpatułki lub drewnianego patyczka. Nie przeszkadza to jednak w aplikacji produktu na twarz - a i nabieranie kremu palcem nie sprawia większego problemu. Przy każdym zastosowaniu bierzemy tyle produktu, ile potrzebujemy.
Zapach
Zapach tego produktu przypomina mi nieco krem Nivea - tylko w tym wydaniu jest nieco subtelniejszy i delikatny. Jak dla mnie produkt sam w sobie pachnie dość ładnie, nie jest zbyt intensywny czy nieprzyjemny. Powiedziałabym, że zapach jest dość zwyczajny - nie jest kwestią, która wymaga długiego opisu.
Wydajność
Jest to kwestia indywidualna. Jeśli należymy do osób, które wolą nakładać na twarz większą i grubszą warstwę produktu, bo w ten sposób uważają produkt za lepiej i dogłębniej działający - krem zużyje się zdecydowanie szybciej. Przy moim użytkowaniu kremu zużyłam niewiele - ubyło może około 10ml, albo mniej, co wg mnie jest dość zadowalającym wynikiem. Krem nakładam cienką, ale wyczuwalną na twarzy warstwą i stosuję raz lub dwa razy w tygodniu - zależnie od potrzeb skóry. Krem wystarczy mi spokojnie na 5-6 miesięcy, co jest wg mnie dobrym rezultatem.
Stosowanie
Jeden-dwa razy w tygodniu nakładałam niewielką ilość kremu na oczyszczoną skórę twarzy. Delikatnymi, kolistymi ruchami rozprowadzałam i wsmarowywałam produkt. Po chwili zostawiałam tak rozprowadzony peeling na twarzy na około 5-10 minut, po czym zmywałam ciepłą wodą. Twarz należało następnie osuszyć, przemyć tonikiem i nałożyć odpowiednio dobrany dla potrzeb skóry krem.
Efekty stosowania
Zawsze byłam zwolenniczką peelingów, które posiadały w sobie złuszczające drobinki - czy to drobno, czy gruboziarniste. Wychodziłam z założenia, że tylko takie złuszczanie może przynieść jakiekolwiek zadowalające - mniej lub bardziej efekty. Miałam w przeszłości peeling enzymatyczny i nie dawał on żadnych rezultatów. Nie mniej jednak postanowiłam dać szansę tego typu produktowi z nadzieją na zmianę swojego poglądu na temat peelingów enzymatycznych. Złuszczanie to złuszczanie - jednak po zastosowaniu kosmetyku Chantarelle zmieniłam zdanie i wiem, że z pewnością chętnie powracać będę do tego typu pielęgnacji.
Efekty można dostrzec już po pierwszym zastosowaniu. Twarz natychmiast nabiera zdrowego i promiennego wyglądu. Jest zdecydowanie ujednolicona, pozbawiona zaczerwienień czy delikatnych przebarwień. Skóra jest ukojona i zdrowo wyglądająca. Cera jest gładka, miękka w dotyku i idealnie przygotowana na dalsze zabiegi pielęgnacyjne. Dzięki formule peelingu bez drobinek mamy pewność, że skóra nie zostanie podrażniona i zaczerwieniona. Peeling enzymatyczny ma rozpuszczać w łagodny, ale skuteczny sposób martwy naskórek, nie podrażniając przy tym skóry twarzy. Jest bezpieczny dla skóry naczynkowej, wrażliwej i wg producenta, idealnie sprawdza się przy każdym typie skóry. Nie uczulił, nie podrażnił i nie spowodował wysypu niedoskonałości. Nieodłączny element pielęgnacji skóry twarzy. Wg mnie krem godny uwagi i wypróbowania.
Stosuję go już miesiąc czasu i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że krem peelingujący działa świetnie. Jest wydajny, łatwy w aplikacji, delikatny, ale i skuteczny w działaniu. Skóra nie jest ściągnięta, czy klejąca. Jest łagodnie oczyszczona, gładka i pozbawiona wszelkich suchych skórek. Po miesiącu stosowania między innymi tego produktu - nie mam już suchych skórek na nosie i czole - gdzie było ich zimą zawsze w nadmiarze.
Dostępność
Na stronie producenta TUTAJ
Cena regularna to 89,00 zł ( w tej chwili można kupić w promocyjnej cenie 71,20 zł)
Ten produkt jak i wiele innych możecie znaleźć na stronie producenta. Zachęcam do odwiedzenia strony firmy, jak i ich Fanpage.
Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat produktów tej marki, ale sama nie miałam okazji uch testować :C
OdpowiedzUsuńMoże pojawi się szansa - w każdym razie wypróbować warto ;)
UsuńMarka mi nieznana ale przyjrzę się.
OdpowiedzUsuńMusisz wobec tego rozejrzeć się za nią ;)
UsuńKosmetyki tej marki wyglądają bardzo ekskluzywnie. :)
OdpowiedzUsuń