Witajcie!
Czy Wam też czasami skóra płata figle? Czy zdarza Wam się, że nawilżana na co dzień skóra buntuje się i gdzieniegdzie pojawiają się suche skórki, swędzenie lub podrażnienie? Często po nieodpowiednio dobranym żelu skóra nadmiernine wysusza się, łuszczy lub nawet swędzi? Niestety moja skóra ma swoje humorki - czasem jest gładka, mięciutka i nawilżona, a niekiedy pojawiają się na jej powierzchni małe i zaczerwienione plamki, które są nadmiernie wysuszone. Pierwszy raz takiej sytuacji doświadczyłam po zajęciach Aqua Aerobicu, gdzie do wody wlewano chlor w nadmiernej ilości i prosto z beczki (tak się dowiedziałam od ratownika w tajemnicy). Nie dziwiło mnie potem nadmierne wysuszenie skóry, które wręcz plamami na ciele wystąpiło. Na szczęście dermatolog wykluczył choroby skórne. Mimo tego zajęcia musiałam przerwać, a doprowadzenie skóry do ładu trochę mi zajęło. Sporo czasu minęło zanim ze skóry zniknęły czerwone, suche plamy (wysuszenie level HARD).
Od czasu do czasu, gdy użyję produktu do mycia ciała z przeróżnymi "dziwnymi" składnikami - moja skóra w kilku miejscach "kwitnie". Gdy tylko pojawiają się na moim ciele maleńkie, suche plamki - to znak, że żel pod prysznic powinien wylądować w koszu.
Moje ciało jest dosyć wrażliwe, podatne na wysuszenie i podrażnienia.
Zestaw, który przedstawię poniżej wpadł w moje ręce w odpowiednim momencie. O ile zazwyczaj żele marki ISANA bardzo fajnie się u mnie sprawdzają, nie powodują wysuszenia, o tyle trafił mi się egzemplarz z limitowanej edycji (już go nie ma w sprzedaży), który spowodował wręcz, że w łazience podczas osuszania ciała ręcznikiem sypał śniej - dosłownie! Byłam zaskoczona i stwierdziłam, że to niemożliwe - niestety po kolejnym użyciu historia się powtórzyła i tak oto - ISANKA, sprawca wysypu śniegu latem, trafiła do kosza ;/ Nawet piękny zapach jej nie uratował.
Sucha skóra - zdarza się. Jednak mimo nawilżania na ciele pojawiały się moje ulubione plamki. Stwierdziłam, że duet NOVACLEAR+ ATOPIS to produkty, które moja skóra teraz potrzebuje. Czy suche miejsca zostały nawilżone, a zaczerwienienia zniknęły? O tym niżej.
FACE&BODY WASH
Płyn delikatnie oczyszcza skórę bez naruszania jej naturalnej bariery. Unikalna formuła preparatu, oparta na innowacyjnym połączeniu organicznego oleju konopnego z ekstraktem z korzenia lukrecji, wykazuje wysoką skuteczność w pielęgnacji skóry suchej, wrażliwej i atopowej. Organiczny olej konopny odbudowuje warstwę hydrolipidową naskórka zapewniając jednocześnie skuteczne i długotrwałe nawilżenie (Omega 3-6-9). Ekstrakt z korzenia lukrecji łagodzi podrażnienia i eliminuje świąd. Gliceryna działa nawilżająco oraz ułatwia przenikanie składników aktywnych w głąb skóry. Pantenol przyspiesza procesy regeneracji naskórka. Witamina E chroni skórę przed niszczącym działaniem wolnych rodników. Płyn przywraca skórze komfort i ukojenie. Preparat przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry suchej, wrażliwej i atopowej.
HYDRO-CONTROL CREAM
Polecany do codziennej pielęgnacji i ochrony przed nawracającymi objawami nasilonej suchości i szorstkości skóry. Szybko się wchłania, nie pozostawiając na skórze i ubraniach tłustego filmu. Unikalna formuła kremu, oparta na innowacyjnym połączeniu organicznego oleju konopnego z ekstraktem z korzenia lukrecji, wykazuje wysoką skuteczność w pielęgnacji skóry suchej, wrażliwej i atopowej. Krem przywraca skórze naturalną fizjologiczną równowagę oraz optymalne nawilżenie i miękkość. Organiczny olej konopny odbudowuje powłokę hydrolipidową naskórka i uzupełnia uszkodzenia cementu międzykomórkowego zapobiegając transepidermalnej utrac ie wody (TEWL). Ekstrakt z korzenia lukrecji silnie wiąże wodę w naskórku, łagodzi podrażnienia i eliminuje świąd. Gliceryna nawilża skórę oraz ułatwia przenikanie składników aktywnych w głąb skóry. Alantoina chroni i regeneruje naskórek oraz działa przeciwzapalnie. Krem poprawia natłuszczenie i nawilżenie skóry.
Przede wszystkim duet ten przeznaczony jest do skóry delikatnej, wrażliwej i atopowej. Skóra podatna na podrażnienia, zaczerwienienia. Do takiej skóry powinno używać się produktów z krótkimi, możliwie najbardziej naturalnymi składami. Produkty nie powinny zawierać składników zapachowych,barwników, SLS-ów, silikonów, czy też innych drażniących substacji chemicznych. Formuła produktu powinna być lekka, delikatna i nadająca się do codziennego stosowania.
Tak jest w przypadku obu produktów. Są bezzapachowe, kremowe i lekkie. Są dosyć wydajne (w przypadku żelu pojemność to 200ml, a kremu 100ml).
FACE&BODY WASH - moja opinia
Żel umieszczony w miękkiej, pewnie trzymającej się w dłoni (nawet mokrej) tubie. Na dole opakowania znajduje się zatrzask, dzięki któremu produkt nie wydostanie się na zewnątrz, a jednocześnie łatwo aplikuje się na dłoń. Płyn o lekkiej, dosyć płynnej, żelowej konsystencji, bezwonny. Mimo słabego pienienia się dobrze oczyszcza skórę ze wszelkich zanieczyszczeń, tworząc na niej płaszcz ochronny. Nawet podrażnienia są złagodzone, a swędzenie jest zniwelowane. Skóra natychmiast ukojona, gładka i wyraźnie nawilżona. Produkt jest dosyć wydajny, starczył na 3 tygodnie regularnego stosowania.
Codzienne stosowanie sprawiło, że skóra odzyskała zdrowy wygląd. Nie odczuwałam nierzyjemnego uczucia ściągniecia, czy napięcia skóry. Po każdym użyciu odczuwałam ulgę i ukojenie dla całego ciała. Krem z uwagi na delikatność spisał się także do twarzy. Ostrożność należało zachowywać przy okolicach oczu - lepiej, aby płyn nie dostał się do oczu, ponieważ mógl wywołać lekkie pieczenie. Skóra natychmiast stawała się miła i delikatna w dotyku.
HYDRO-CONTROL CREAM moja opinia
Krem umieszczony w dokładnie takiej samej tubie, lecz o mniejszej pojemności. Krem o białym zabarwieniu, także bezwonny. Produkt ma lekką konsystencję, która bieli skórę. Jednak nie jest to kosmetyk typowo tłusty, gdzie biała warstwa ciężko się wchłania. Tutaj konsystencja dla mnie nietypowa, ponieważ krem tworzył na skórze pudrową, białą powłokę, która po chwili wchłaniała się do matu. Mimo takiej formuły - skóra nie była napięta, tłusta, a matowa, nawilżona i gładka. W niektórych momentach wręcz krem wydawał sie "tępy", ale mimo wszystko dobrze sie wchłaniał. Taki trochę z niego dziwak. Jednak co najważniejsze - działanie. Krem natychmiast wygładzał, nawilżał i koił skórę. Zaczerwienienia były łagodzone, suche miejsca natłuszczone. Wyraźnie odczuwalna była poprawa w wyglądzie skóry. Przy regularnym stosowaniu suche miejsca zniknęły, skóra nie łuszczyła się i nie osypywała z najbardziej podatnych na wysuszenia miejsc - łokci, kolan czy ramion.
Podsumowując - duet NOVACLEAR + ATOPIS sprawdził się na mojej skórze bardzo dobrze. Skóra nawilżona, wygładzona, ukojona i bez podrażnień. Suche miejsca zostały zniwelowane, a zaczerwienienia złagodzone. Bezzapachowe produkty, bez zbędnych ulepszaczy dobrze współgrały z moją skórą, łagodząc objawy przesuszenia. Delikatne formuły, wydajność i poręczność opakowań ułatwiały i uprzyjemniały codzienne użytkowanie.
Plyn mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńunikam parafiny jednak te produkty wydają się interesujące, szczególnie dlatego, ze wpisują się w potrzeby mojej skóry
OdpowiedzUsuńMyślę, że u mnie by się sprawdziły. :)
OdpowiedzUsuńJa nie znam ito raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/khaki-velvet-dress.html