sobota, 27 lipca 2013

Małe zakupy w Hebe ;)

Witajcie Moi Drodzy ;)

Dzisiaj pokażę Wam co udało mi się zakupić w Hebe tuż przed zamknięciem. 
Staram się ograniczać ostatnio z zakupami. Poza tym po szaleństwie w DM mam zakaz chodzenia na zakupy gdziekolwiek - ale wiecie jak jest ;) Takie maleńkie zakupy nikomu krzywdy przecież nie zrobią.


Oto moje zdobycze:




1. Szampon koloryzujący kasztanowy brąz x2 - każda saszetka po 3,49zł (czasem muszę odświeżyć sobie kolor włosów, a na farbę jeszcze nigdy się nie zdecydowałam)

2. Biały lakier do paznokci Eveline MiniMax - 5,99zł

3. Szczotka do włosów najzwyklejsza i najprostsza, bo moja umarła ;P  - 8,49zł

4. Zakup miesiąca chyba Kolastyna w dwupaku Wzmacniające mleczko i Nawilżający balsam - dwupak za całe 5,50zł ! Nigdy nie miałam do czynienia z balsamami czy mleczkami do ciała z tej firmy, ale nawet jak się nie sprawdzą - nie będzie żal ;) Jeśli miałyście, lubicie - koniecznie lećcie do swojego Hebe.

5. I na koniec Masło do ciała Rumianek i imbir GP - w promocji za 9,99zł. Zbiera całkiem niezłe recenzje, więc postanowiłam wypróbować. Poza tym zapach imbiru mnie skusił najbardziej, mam nadzieję, że będzie wyczuwalny. 

I to tyle - za całość zapłaciłam 36,95zł, więc niedużo jak na moje możliwości :D 

A u Was coś nowego się pojawiło ostatnio - jakieś promocje godne uwagi? 

Aneta

45 komentarzy:

  1. ja już dawno w hebe nie byłam ale dziś przez internet założyłam kartę. poczekam aż przyjdzie pocztą i ruszam na zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kartę mogłaś również w każdym sklepie stacjonarnym założyć - miałabyś ją od ręki ;)
      Ale karta naprawdę dużo daje i dzięki niej można skorzystać z bardzo fajnych promocji ;)

      Usuń
  2. Fajne zakupy!
    Szkoda, że nie ma hebe u mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie szkoda;/ Musisz cierpliwie czekać, sieć sklepów ciągle się powiększa - może i w Twojej okolicy pojawi się wkrótce ;)

      Usuń
  3. Fajne zakupy, Kolastyna była w Rossmannie ale nie w aż tak niskiej cenie ;) wow.
    Te szamponetki też używam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będę z Kolastyny zadowolona, albo przynajmniej nie zawiodę się ;) Żal było nie skorzystać, zwłaszcza gdy za sztukę wyszło 2,25zł ;D
      A te szamponetki kupiłam po raz pierwszy - z reguły stosowałam Palette. Ciekawa jestem jak te się sprawdzą ;)

      Usuń
  4. będę bardzo tęsknić za Hebe :( przeprowadzam się do mieściny, w której niestety nie ma tej drogerii :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak daleko będzie ta mieścina, by uniemożliwić Ci mały wypad do Hebe? Ja też się wkrótce przeprowadzam, ale na szczęście nie na tyle daleko - by mi ograniczyć dostęp do tej drogerii.

      Usuń
  5. Kiedyś też używałam tych szamponetek- byłam z nich zadowolona;) Ogólnie lubię farby z Joanny, żałuję tylko, że nie mają większej ilości brązów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda w Hebe był jakiś słaby wybór brązowych odcieni ;/ Dobre w szamponetkach jest to, że nie koloryzują trwale na taki kolor jak widnieje na fotografii. Kiedyś kupiłam czerwień i włosy w słońcu fajnie się mieniły, nie zmieniając przy tym znacznie ;) Także fajny efekt na jakiś czas.

      Usuń
  6. świetne zakupy!
    mleczko i balsam z Kolastyna sama chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)
      No właśnie jestem bardzo ciekawa, czy Kolastyna mnie czymś zaskoczy. Nigdy nie miałam nic z tej firma - chyba w blogosferze nie jest zbyt popularna.

      Usuń
  7. muszę się rozejrzeć za szczotką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena dość rozsądna. A wykonanie przyzwoite - ciekawe tylko jak długo mi posłuży ;)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Co prawda duże nie są, ale to dopiero początek ;P
      Wkrótce przedstawię moje zakupy z przełomu dwóch ostatnich miesięcy. Sama jestem w szoku!

      Usuń
  9. Będę czekała na zdjęcia białego lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że zastosowanie znajdzie do Frencha i jako baza do ombre - już dawno za mną chodzi, więc chyba w końcu spróbuję swoich sił :D

      Usuń
  10. A ja się zbieram w sobie, aby kupić bilet na autobus, by zrobić napad na DM :D Więc się ograniczam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dobrze, że ze mną był mój facet w DM, bo nie wiem z jaką ilością bym wyszła z tego sklepu - zwłaszcza, że tam wszystko kusi!

      Usuń
  11. Yeah! jest masełko GP :D ostatnio też nad nim myślałam, ale jednak zostałam przy moim różanym :)i w Rossku też była promołszyn, cena prawie identyczna. Ja w hurcie kupiłam antyperspirant z Garniera Clean Sensation za 7.99 (cena normalna to jakieś 12 zł), a że jestem w nim zakochana od czasu testów na stronie Garniera to kiedy tylko mogę czaję się na obniżkę ;-) (to już mój 5 czy 6 egzemplarz:P).A no i przy okazji mam paragon do zarejestrowania na FB Garniera i wybrania sobie jakiegoś produktu do testów :) skorzystałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam jeszcze żadnego masełka z GP, więc to mój pierwszy raz ;P
      Najbardziej właśnie skusił mnie ten imbir bo uwielbiam jego zapach (i w potrawach także jak najbardziej). A w Rossmannie jakoś GP nie rzuciło mi się w oczy - pewnie dlatego, że najbliższy Ross jest słabo wyposażony. Też Garniera uwielbiam, ale jak na razie mam jeszcze dwa w zapasie, więc szaleć nie będę. Też zawsze zaopatruję się w niego na promocjach (najbardziej się wtedy opłaca) i to z reguły od razu w kilka sztuk :D
      Słyszałam o promocji, ale nie skorzystałam z niej i pewnie już nie skorzystam, bo musiałabym coś kupić - a tymczasem mi chyba wystarczy :D

      Usuń
  12. Za tyle produktów to naprawdę niewielka cena. Powinnaś być z siebie zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem z siebie zadowolona, bo w koszyku był jeszcze złoty peeling Eveline, dwa mleczka z serii spa Kontynenty Bielendy,żel pod prysznic i balsam o zapachu mango i marakuja nieznanej mi dotąd firmy (w Hebe non stop pojawiają się jakieś cudaki o obłędnych zapachach - na szczęście się opanowałam i wyjęłam większość. Stwierdziłam, że mam i tak za dużo mazideł i peelingów - stąd przystopowałam nieco :D

      Usuń
    2. U mnie ostatnio otworzyli Hebe. Jeszcze tam nie byłam, ale już nie mogę się doczekać. :)

      Usuń
  13. Tez kupilam sobie maselko GP w Hebe, ale wybralam wersje roza i zielona herbata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego masełka już na półce nie było. Zostało tylko to, które ja wybrałam. Ale może to i lepiej, bo wyszłabym obładowana masłami (których i tak mam aż nadto) :P

      Usuń
  14. Powiedz mi kochana, jak długo utrzymuje się kolor na włosach po tych saszetkach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z reguły większość szamponetek utrzymuje się do 8 myć, może dłużej. Ale u mnie spłukuje się po jakiś 2-3 tygodniach. A tej jeszcze nie miałam, opiszę ją pewnie za jakiś czas ;)

      Usuń
  15. ja koło siebie nie mam hebe :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam te masła z Green Pharmacy, pięknie pachną i mają świetną konsystencję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety nie mam w pobliżu hebe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bądź dobrej myśli - może i w Twojej okolicy niebawem powstanie ta różowa drogeria :)

      Usuń
  18. Fajna szczotka ;D też się ograniczam z zakupami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) ja się staram ograniczać, ale czy mi to wychodzi? No nie wiem :P

      Usuń
  19. Muszę coś wreszcie kupić z tego Green Pharmacy. Jak ja się uchowałam, że w ogóle nie znam tej firmy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też niedawno poznałam GP - ale są warte uwagi ;)

      Usuń
  20. ale super promocja z tymi balsamami

    OdpowiedzUsuń
  21. fajne zakupy:) zapraszam na rozdanie :P

    OdpowiedzUsuń
  22. fajne zakupy, też nigdy nie farbowałam włosów, może zdecyduję się na taki szampon:)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdą aktywność.

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...