Oraz moje nieco większe zużycie w porównaniu do miesiąca poprzedniego ;)
Przede wszystkim są to kosmetyki pielęgnacyjne. Z kolorówki nie mam nic, a to dlatego, że mi jakoś pomału się zużywa ;P
Ale już sukcesywnie widzę koniec tuszu do kresek, podkładu w płynie, a co poniektóre rzeczy może nawet wyrzucę - bo najzwyczajniej w świecie nie sprawdzają się u mnie wcale ;/
Do rzeczy - oto moje skromne zużycie.
Przede wszystkim są to kosmetyki pielęgnacyjne. Z kolorówki nie mam nic, a to dlatego, że mi jakoś pomału się zużywa ;P
Ale już sukcesywnie widzę koniec tuszu do kresek, podkładu w płynie, a co poniektóre rzeczy może nawet wyrzucę - bo najzwyczajniej w świecie nie sprawdzają się u mnie wcale ;/
Do rzeczy - oto moje skromne zużycie.
Od lewej począwszy:
1. Płyn micelarny 3w1 Eveline - dość przyzwoity płyn, wydajny, skuteczny i dobrze radził sobie z moim makijażem. Pełna recenzja produktu tutaj. Może kupię ponownie, ale póki co mam inne.
2. Pasta do zębów Lacalut aktiv. Mam bardzo wrażliwe zęby i skłonność do krwawienia dziąseł, a ta pasta pomogła mi się uporać z tym problemem. Jest łagodny, wzmacnia i dziąsła i zęby, dzięki czemu krwawienie nie występuje, albo jest zmniejszone do minimum. Używam regularnie, aczkolwiek zamiennie używam też innych past. Kupię ponownie.
3. Żel pod prysznic Joanny - fajnie się pieni, bardzo przyjemnie pachnie, sprawdza się lepiej podczas kąpieli niż pod prysznicem - ten dozownik jest mało praktyczny niestety, bo trzeba było się nieźle namachać by wydobyć odpowiednią ilość. Cena mnie skusiła - około 5zł i kupiłam dwa takie i jeden czekoladowy ;) Z wydajnością szału nie ma, ale dla zapachu i niskiej ceny było warto kupić. Nie kupię ponownie, bo mam jeszcze dwa w zapasie ;P
4. Dezodorant Adidas action 3 - dobry, tani i przyzwoity dezodorant. Powstrzymuje pocenie (o ile ktoś nie poci się nadmiernie - wtedy raczej sobie nie poradzi), trzeba jednak poczekać chwilę po aplikacji z zakładaniem ubrania, bo pozostawi nieestetyczny ślad ;/ Kupiłam w promocji dla zapachu i aby coś zmienić, jednak chyba ponownie się nie skuszę, gdyż mam swoich faworytów ;)
5. Kolejne opakowanie kuli do kąpieli Dairy Fun - no cóż, komentarze są tu chyba zbędne. Po prostu uwielbiam je za zapach i to co robią z ciałkiem :) Kupię ponownie :D
6. Isana żel pod prysznic Melon i Gruszka - przyjemny zapach, odświeżający i energetyzujący, neutralny dla naszej skóry. Niska i przystępna cena, więcej tutaj. Kupię ponownie, ale prawdopodobnie inną wersję zapachową.
7. Żel pod prysznic Cien z Aloe Vera i proteinami mleka - świeży zapach, poręczne opakowanie, niska cena. Jednakże na ciele nie pozostawia żadnego zapachu, jest rzadki i mało wydajny. Nie kupię ponownie, gdyż nie spełnił żadnych z moich oczekiwań. Jeśli chcesz więcej poznać na temat tego produktu zapraszam na recenzję tutaj.
8. Żel od prysznic Garden of Eden z Avonu - kupiłam go dawno pod wpływem emocji i zachwytu nad różnorodnością tych żeli i płynów do kąpieli, te zapachy i niskie ceny wprowadzały mnie w obłęd ;P a teraz mam w zapasie ich jeszcze kilka. Postanowiłam je namiętnie denkować, zanim stracą zapach albo minie termin ważności ;P Zapach kiedyś mi się bardzo podobał, teraz nie bardzo zachwycał. Nie kupię ponownie, bo już się wyleczyłam z Avonu. Zachoruję chyba na Yves Rocher!! :D
9. Szampon do włosów z Apteczki Babuni, Joanna - bardzo dobry szampon, super oczyszcza, cudnie pachnie, niewiele kosztuje, w dodatku włosy są miękkie, błyszczące i odżywione. Więcej na temat szamponu i moją opinię znajdziecie tutaj. Kupię ponownie, ale poszukiwać będę dalej.
To byłoby tyle, jeśli chodzi o moje denko marcowe. Dużo tego nie ma. Sporo też produktów jest w połowie zużytych, więc nadejdzie taki miesiąc, że będzie tych kosmetyków duuuużo więcej :D jak się to wszystko zbierze...
Miałyście coś z powyższych, a może jest coś, czego koniecznie muszę spróbować a jeszcze nie wpadło to w moje ręce - mówcie!
Aneta
Ja żele z Avonu lubiłam za zapach :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra też używa pasty Lacalut i jest z niej zadowolona, a wcześniej miała duży problem z dziąsłami.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten szampon :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel z Isany, ten zapach :).
OdpowiedzUsuńw zasadzie to nie mialam do czynienia z niczym ;)
OdpowiedzUsuńskuszę się na ten żel pod prysznic joanny :)
OdpowiedzUsuńUżywam właśnie tego żelu z Isany, mi trochę się znudził po kilku dniach, ale ogólnie pachnie przyjemnie, choć trochę sztucznie.
OdpowiedzUsuńNie miałam chyba żadnej z tych rzeczy ;p
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili :))
Bardzo lubię szampon z apteczki babuni. Z tej samej serii mam balsam do włosów ;)
OdpowiedzUsuńgfratuluję zużyć:)
OdpowiedzUsuńlubię szampon z apteczki babuni, kiedyś miałam też z tej samej serii balsam do włosów:)
zele pod prysznic i kule do kąpieli miałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele z Isany - mam zamiar wypróbować wszystkie warianty zapachowe ;))
OdpowiedzUsuń