Witajcie!
Mam dla Was dzisiaj dosyć luźną notkę na temat kalendarza, który towarzyszył mi przez większość grudnia aż do Wigilii. Zawsze marzył mi się kalendarz adwentowy, w którym codziennie z ciekawością i podekscytowaniem będę otwierać kolejne okienka. Pamiętam z dzieciństwa tylko wersję z czekoladkami, więc jak dowiedziałam się o tym kalendarzu z Douglasa - wiedziałam co zażyczę sobie na Mikołajki w tym roku. I tak oto w moje ręce wpadł poniższy kalendarz - niech Was nie zmyli to małe zdjęcie, bo kalendarz był pokaźnych rozmiarów (450,5 m x 600mm x 45mm).
Z tyłu opakowania była umieszczona (tak jak widać na zdjęciu poniżej) cała lista znajdujących się wewnątrz produktów, ale jaka byłaby przyjemność otwierania, gdy znałabym zawartość? Tak więc - kartka informacyjna z tyłu została wyrzucona, a ja codziennie cieszyłam się otwierając kolejne okienka.
Produkty, które znalazłam wewnątrz pudełka to:
- Venus Aqua 24 Cream (30ml);
- Douglas Home Spa Sugar Cube Beauty Of Hawaii (24g);
- Douglas Men Showergel (30ml); PRODUKT DLA MĘŻCZYZN
- Daytox Clay Mask (20ml);
- Venus Magic Legs (50ml);
- EOS Lippenbalsem Visible Soft Blackberry Nectar (7g);
- Douglas Home Spa Spirit Of Asia Handcrème (30ml);
- Douglas Make-up Eye Pencil No. 1 – Back To Black;
- Daytox Daily Hydration (10ml);
- Annayake Tomo Her Rollerball (10ml);
- Artemis Med Sensitive Face & Body Cleansing Gel (50ml);
- Douglas Naturals Face Cream (10ml);
- Venus Face Peeling Sachet (10ml);
- Mercedes-Benz VIP Club Pure Woody EdT Miniatuur (7ml); PRODUKT DLA MĘŻCZYZN
- Douglas Home Spa Sugar Cube Harmony Of Ayurveda (24g);
- Douglas Hair Ultimate Shine Shampoo (30ml);
- Starskin Bio Cellulose Eye Catcher (12g);
- Douglas Make-up Lip Liner “Bios de Rose”;
- Douglas Naturals Hydrating Mask Sachet (10ml);
- Douglas Hair Ultimate Shine Mask (25ml);
- Anny 6In1 Mini (6ml);
- Annayake Ultratime Lifting Anti-Wrinkle Eye Contour Care (7ml);
- Toni Gard Seaside Woman EdP (15ml).
Otóż - z całą pewnością za rok pokuszę się o zakup takiego pudełka (albo zażyczę sobie ponownie jako prezent). Kalendarz przede wszystkim został dobrze przemyślany pod względem wizualnym - cieszył oko wisząc u mnie na ścianie. Został solidnie wykonany, a otwieranie okienek nie sprawiało problemów. Nic nie wypadało, nie zniszczyło się, ani nie pękało. Wizualnie i funkcjonalnie - 5/5
Jeśli chodzi o zawartość - pozwolę sobie na stwierdzenie, że kalendarze powinny być w dwóch wersjach - dla kobiety i dla mężczyzny. Nie mam absolutnie nic przeciwko temu, by mój mężczyzna także został obdarowany jakąś małą niespodzianką - nie mniej jednak w tym przypadku miała to być codzienna radość dla mnie, a gdy otwierałam okienko z męskim produktem - byłam zawiedziona. Ok - nie było tego dużo, bo raptem żel pod prysznic oraz perfumy, ale jednak - wolałabym jakieś dwa produkty więcej dla siebie - ot to!
Kalendarz nie zawierał jedynie saszetek i produktów o pojemnościach 5ml, ale także po 10 czy 30ml - co uważam za duży plus. Z kalendarza przydadzą mi się wszystkie produkty, ponieważ pojawiły się w nim próbki i mini produkty do pielęgnacji, ale i do makijażu. Znalazły się produkty do twarzy, ciała i włosów, ale i kredka do oczu, konturówka czy balsam do ust. Powiem tak - najlepszym produktem wg mnie to właśnie balsam do ust EOS, którego jeszcze nigdy nie miałam i jest to moje pierwsze jajeczko (tak ja też w to nie wierzę, że dopiero teraz go mam). Pachnie jak Hubba-Bubba i najchętniej bym go zjadła, a nie używała ;P
Wg mnie zawartość kalendarza jest warta swojej ceny regularnej 129zł (na promocji czy z kodem rabatowym można było zdobyć go taniej).
Jestem ciekawa co Douglas wymyśli w następnym roku i mam cichą nadzieję, że kalendarz będzie zawierał trochę więcej znanych marek i będzie typowo kobiecy ;) Jestem zadowolona i już nie mogę doczekać się kalendarza w roku 2017.
Można go jeszcze nabyć na stronie DOUGLAS
P.S. - osobiście bardzo spodobał mi się kalendarz L'occitane oraz Nuxe, które widziałam na profilach na Instagramie. Kto wie - może za rok skuszę się nie na jeden, a kilka kalendarzy? Czekam na Wasze opinie w komentarzach!
Buziaki!
Bardzo fajny ten kalendarz, ja może się skuszę na jakiś w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z literkami :D Ostatnie zdjęcie fajnie wygląda :D A co do kalendarza to całkiem ciekawy, aczkolwiek ja nie jestem do nich przekonana ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe to pudełko, dla siebie chyba bym nie kupiła, ale może za rok pokuszę się i kupię na prezent :)
OdpowiedzUsuńIle Ty tutaj masz fajnych rzeczy <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2016/12/parka-khaki-karpacz.html
Miałam Nyx, L`Occitane i Douglas. Najbardziej zachwycił mnie Nyx i L`occitane. Douglas był najsłabszy :)
OdpowiedzUsuńfajna zawartość, różnorodne marki i kosmetyki, może za rok sama się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuń