Moje kosmetyczne eksperymenty nie dotyczą jedynie produktów drogeryjnych, markowych i znanych. Czasem zdarza mi się sięgnąć po mało znane, albo i nieznane "cudaki", które czymś mnie zainteresowały i spotęgowały we mnie chęć wypróbowania, a następnie podzielenia się swoimi doświadczeniami z Wami.
Najczęściej widują mnie w Rossmannie oraz w Drogerii Hebe, czasem w Super Pharm. Oczywiście stałą bywalczynią jestem też Biedronki, której nie mogę ominąć obojętnie, zwłaszcza z uwagi na fakt, że mają tam mnóstwo promocji i pojawiają się kosmetyki znanych marek w śmiesznie niskich cenach. Prócz Biedronki zaglądam też do Lidla (zwłaszcza, że na bieżąco oglądam gazetki promocyjne w necie i tylko się czaje na jakieś Mega Okazje). Czy Wy też tak macie?
Ale do rzeczy.
Pod lupę w dniu dzisiejszym idzie żel z mało znanej marki własnej Lidla. Mianowicie żel pod prysznic z serii Cien bodycare.
Opakowanie:
Dość poręczne o pojemności 300ml. Chociaż przy pierwszym użyciu nieco naderwał się jeden plastikowy zaczep przy zamknięciu. Butelka nie jest przeźroczysta, ale pod światło łatwo zauważyć, ile produktu jeszcze pozostało do zużycia.
Właściwości:
Stosowanie:
Wedle uznania i częstotliwości korzystania z prysznica.
Moja ocena: 2/10
Podsumowując punkty przyznaję za zapach i niską cenę. To by było na tyle, jeśli chodzi o podsumowanie. W sumie jest to produkt bardzo przeciętny, jak dla mnie nawet kiepski. Niestety przyjemna woń unosząca się w łazience podczas kąpieli to nie wszystko. Nie nawilża, nie odżywia i w zasadzie nie robi nic, co mogło by mnie skłonić do ponownego zakupu. Może dwa pozostałe żele spiszą się lepiej, a może bardzo podobnie. Przekonam się wkrótce. Na pewno ponownie nie kupię tego żelu.
Miałyście kiedyś produkty Cien? Co Wam przypadło do gustu, a czego lepiej unikać?
Pozdrawiam ciepło i do przeczytania ;*
Aneta
Najczęściej widują mnie w Rossmannie oraz w Drogerii Hebe, czasem w Super Pharm. Oczywiście stałą bywalczynią jestem też Biedronki, której nie mogę ominąć obojętnie, zwłaszcza z uwagi na fakt, że mają tam mnóstwo promocji i pojawiają się kosmetyki znanych marek w śmiesznie niskich cenach. Prócz Biedronki zaglądam też do Lidla (zwłaszcza, że na bieżąco oglądam gazetki promocyjne w necie i tylko się czaje na jakieś Mega Okazje). Czy Wy też tak macie?
Ale do rzeczy.
Pod lupę w dniu dzisiejszym idzie żel z mało znanej marki własnej Lidla. Mianowicie żel pod prysznic z serii Cien bodycare.
Skład dla zainteresowanych(jak dla mnie trochę odstrasza mimo, że nie znam poszczególnych elementów - brzmią strasznie, nawet jak tylko się je czyta):
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, PEG-7 glyceryl cocoate, Gycol Distearate, Sodium Benzoate, Pafrum, Aloe Barbadensis,Leaf Juice, Sine Adipe Lac, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Citric Acid, Laureth-4, Styrene/Acrylates,Copolymer, Polyquaternium-7, Potassium Sorbate, Hydroxypropyl,Guar Hydrozypropyltrimonium Chloride, Formic Acid, Sodium Lauryl Sulfate.
Od producenta:
Łagodna formuła z neutralnym PH. Połączenie składników nawilżających pomaga chronić skórę przed nadmiernym wysuszeniem jej.
Dość poręczne o pojemności 300ml. Chociaż przy pierwszym użyciu nieco naderwał się jeden plastikowy zaczep przy zamknięciu. Butelka nie jest przeźroczysta, ale pod światło łatwo zauważyć, ile produktu jeszcze pozostało do zużycia.
Właściwości:
Na opakowaniu znajduje się tylko informacja o właściwościach nawilżających. To jedyna informacja, którą znalazłam na odwrocie.
Wedle uznania i częstotliwości korzystania z prysznica.
Ocena produktu i efektów jego działania:
Żel przeznaczony jest do skóry normalnej, która nie jest nadmiernie wysuszona. Żel ma przyjemną, kremową konsystencję oraz świeży i odprężający zapach. Ja stosowałam go wieczorem, gdyż zapach wprawiał mnie w lepszy nastrój. Lekko odprężał i relaksował. Trudno jest mi porównać ten zapach to czegoś konkretnego, ale pachnie trochę jak jabłko z aloesem ;) Od razu kojarzy mi się z czystością. Jednak poza fajną kremową konsystencją i owocowym zapachem nic ponad to nie zauważyłam. Żel co prawda pieni się bardzo dobrze, ale ilość jaką zużywałam do jednego mycia pozostawia wiele do życzenia. W łazience zapach się unosi, ale na skórze nie ma śladu już po wyjściu spod prysznica. Plusem jest fakt, że nie wysusza dodatkowo skóry, ale i dodatkowo jej nie nawilża. W zanadrzu mam jeszcze dwa inne żele z tej serii (może mnie pozytywnie zaskoczą). Generalnie tęsknić za tym żelem nie będę.
Zalety:
* świeży, z nutą owocową zapach
* pojemność opakowania
* kremowa i dobrze rozprowadzająca się na ciele konsystencja
* nie wysusza ciała
* i bezwzględnie CENA - około 3 zł
Wady:
* mało wydajny
* nie nawilża ciała
* ciało nie pachnie
* jest dość rzadki
Podsumowując punkty przyznaję za zapach i niską cenę. To by było na tyle, jeśli chodzi o podsumowanie. W sumie jest to produkt bardzo przeciętny, jak dla mnie nawet kiepski. Niestety przyjemna woń unosząca się w łazience podczas kąpieli to nie wszystko. Nie nawilża, nie odżywia i w zasadzie nie robi nic, co mogło by mnie skłonić do ponownego zakupu. Może dwa pozostałe żele spiszą się lepiej, a może bardzo podobnie. Przekonam się wkrótce. Na pewno ponownie nie kupię tego żelu.
Miałyście kiedyś produkty Cien? Co Wam przypadło do gustu, a czego lepiej unikać?
Pozdrawiam ciepło i do przeczytania ;*
Aneta
słyszałam, że dobry jest z Cien zmywacz do paznokci, ale nie wiem na ile jest dobry :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam, ale wolę zmywacz z Biedronki ;) niska cena, duża butelka i dobrze zmywa ;]
Usuńhmmm te kosmetyki Cien mnie kusza ale do Lidla mam nie po drodze ;)
OdpowiedzUsuńJak za taką cenę to można się skusić, by chociażby sprawdzić jak sprawdzi się u Ciebie ;]
UsuńSkład jak zwykle nie zachwyca. Ja już rezygnuję z pachnidełek i kupię żel z serii Babydream :) Bez SLS i to chyba najważniejsze, żeby myć nasze ciało środkami jak najbardziej delikatnymi.
OdpowiedzUsuńNie miałam z Babydream jeszcze niczego, ale z pewnością spróbuję, bo wiele dobrego słyszałam ;)
Usuńmialam i uwielbialam do niego wracac :)
OdpowiedzUsuńDlatego nie warto się sugerować czyjąś opinią, bo na każdego działa inaczej ;) Dobrze, że Tobie odpowiada :D
UsuńMam go aktualnie. Zasłużył sobie na widoczne miejsce na półce ;)
OdpowiedzUsuńOby służył Ci jak najdłużej :]
UsuńNie miałam jeszcze nic z Ciena. :) A jeśli chodzi o takie Biedronkowe kosmetyki to czasem kupię zmywacz do paznokci albo jakieś lakiery :)
OdpowiedzUsuńTeż Biedronkowe sobie chwalę, bo cenowo kuszą, a i jakość jest przyzwoita :D
UsuńMama miała kulkę wydaje mi się, że w tym zapachu - ale nie jestem pewna, czy na pewno, w każdym razie tamten zapach był przyjemny, szkoda jednak, że ten żel jest taki kiepski bo dostępność i cena jest dobra :)
OdpowiedzUsuńNie wiadomo jak sprawdziłby się u Ciebie - za taką ceną może warto wypróbować na swojej skórze ;)
Usuńszkoda, że jego zalety kończą się na ładnym zapachu i niskiej cenie ..
OdpowiedzUsuńJak dla mnie niestety - ale jak widać w komentarzach powyżej, niektóre dziewczyny go sobie chwalą :)
UsuńNiestety, nie znam tej firmy
OdpowiedzUsuńJest w każdym Lidlu - o ile masz jakiś w pobliżu :)
Usuńczęsto używałam, ale inne zapachy ;D
OdpowiedzUsuń;)
UsuńLubię żele pod prysznic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że są jej zwolennicy ;)
UsuńNie kojarzę firmy ..
OdpowiedzUsuńKurcze, nie mogę sobie przypomniec gdzie ja w Uk widziałam produkty tej firmy - albo aldi albo lidl:)
OdpowiedzUsuńW Lidlu z pewnością, a drugiego nie znam :]
Usuńnigdy nie miałam żelków z lidla, szkoda że ma taką niską ocenę, ale jak kosztuje ok. 3 zł to wypróbuje z ciekawości :P
OdpowiedzUsuńWypróbuj i daj znać, jakie wrażenie wywarł na Tobie ;)
UsuńZostałaś przeze mnie otagowana ;)
OdpowiedzUsuńhttp://littlelychee.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog.html
Dziękuję za wyróżnienie ;] odpowiem w wolnej chwili
UsuńMiałam ten żel. Szczerze mówiąc też nie przypadł mi do gustu :) Też ponownie go nie kupię. Masz bardzo ciekawe notki, chętnie zobaczę, co warto zakupić, a czego mam nie tknąć.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie. + Obserwuję. Pozdrawiam.
♥shyorbrave.blogspot.com
Jak widać nie tylko mnie ten żel na kolana nie powalił.
UsuńDziękuję za miłe słowa. Z pewnością zajrzę do Ciebie ;)
Nie miałam i jakoś mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wzięcia udziału w konkursie, do wygrania zestaw kosmetyków Mariza ! :) szczegóły na: http://wizazmojapasja.blogspot.com/2013/03/wiosenny-konkurs.html
Dziękuję - zajrzę i spróbuję swoich sił ;*
Usuń