Witajcie!
Dzisiaj recenzji poddam produkt, który poznałam na jednym z blogów. Konsystencja musu wyglądającego jak bita śmietana tak mi się spodobała i tak mnie zaciekawiła, że nie mogłam przejść obok półki z tym cudem obojętnie. Jak tylko zobaczyłam mus do włosów Pantene niewiele myśląc wrzuciłam do koszyka. Czy żałuję zakupu? O tym dowiecie się w poniższej recenzji.
MOJA OPINIA:
OPAKOWANIE bardzo eleganckie, w złotym odcieniu przyciągającym wzrok. Dodatkowo wyposażone w dokładnie takie samo ustrojstwo, jakie posiada bita śmietana w spreju. Na górze jest także plastikowa nasadka, którą bardzo ciężko zdjąć. Jest na tyle oporna, że mamy pewność, iż samo nic się nie naciśnie, nie wyleje i nie zmarnuje.
ZAPACH dość intensywny, perfumowany, wyczuwalny dopiero przy aplikacji na włosy i po ich wysuszeniu. Pozostaje długi czas na włosach, aż do kolejnego mycia. Ja bardzo lubię takie charakterystyczne zapachy - fajnie jest poczuć cudny zapach, gdy przyłożymy włosy do nosa (choćby podczas snu). Jak dla mnie nie jest on uciążliwy - wręcz przeciwnie.
KONSYSTENCJA może musu nie przypomina, ale bardzo dobrze ubitą śmietanę. Ale muszę przyznać, że ten kosmetyk zrobił na mnie bardzo duże wrażenie! Naprawdę trzeba bardzo ostrożnie nacisnąć, by wydobyć odpowiednią ilość. Można łatwo przesadzić z ilością, a przecież nie ma mowy o marnotrawstwie. Pianka jest puszysta i kremowa, w kolorze białym.
WYDAJNOŚĆ jest dość wysoka, o ile nauczymy się aplikować odpowiednią ilość odżywki. Początki mogą być trudne, ale z czasem z pewnością uda się okiełznać ten mus ;) Używam już dość długo, a pianka jest tak samo zbita, nie wodnista i końca nie widać.
EFEKTY STOSOWANIA jak na odżywkę w musie są świetne. Przyznam, że obawiałam się obciążenia, efektu niedomytych włosów. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Jeśli użyjemy odpowiednią ilość odżywki włosy będą nawilżone, zadbane i błyszczące. Dodatkowo odczujemy miękkość, gładkość i odżywienie, zakropione nutą zapachową ;)
PLUSY:
* zapach
* wydajność
* niebanalne opakowanie
* zaskakująca konsystencja
* świetnie nawilża
* zmiękcza i nadaje włosom blasku
* wygładza i odżywia
MINUSY:
* trzeba uważać z aplikacją - może wydobyć się więcej niż oczekujemy
* przy nałożeniu nadmiernej ilości może powodować przeciażenie
Ocena końcowa: 8 /10
Super odżywka z niespotykaną konsystencją i postacią puszystej i kremowej pianki. Jest wydajna i niewielka ilość wystarcza do nawilżenia średniej długości włosów. Pięknie pachnie, nie wymaga spłukiwania oraz poprawia wygląd i kondycję włosów.
Pozdrawiam,
Aneta
brzmi zachęcająco :) nie miałam jeszcze odżywki musu
OdpowiedzUsuńO, nie spodziewałabym się tak dobrego efektu po takim produkcie ;) pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńLubię pantene ale raczej skusiłabym sie na zwykła odżywkę bądź maskę
OdpowiedzUsuńCiekawe czy przy dłuższym używaniu jednak nie wysuszy włosów ?
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się skuszę na to cudo:))
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie wierze w takie musy nawilżające ;/
OdpowiedzUsuńo ;) nie spodziewałabym się tak dobrego efektu po takim produkcie ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńPlusów jest zdecydowanie więcej. :P Kusi. ;p
OdpowiedzUsuńMam i lubię! Potwierdzam też, że trzeba oswoić opakowanie, a zwłaszcza atomizer, by nie naciskać zbyt mocno, bo wydobywa się zbyt duża porcja!
OdpowiedzUsuńTeż jej obecnie używam i jestem nią zachwycona
OdpowiedzUsuńbałabym się, że obciąży mi włosy, no ale skoro mówisz, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńO właśnie a ja się zastanawiałam jaką piankę sobie kupić ;)) Teraz juz wiem ;)
OdpowiedzUsuńoooo świetna recenzja, chyba się skuszę:) może moje loki ładnie podkreśli przy okazji:)
OdpowiedzUsuńO proszę! Nie widziałam nigdy tego produktu, w ogóle mus do włosów to dla mnie abstrakcja:D
OdpowiedzUsuńKupiłam ją jakiś czas temu na jakiejś małej promocji, bo właśnie słyszałam o niej same dobre rzeczy - obawiam się tylko tego, że obciąży moje włosy, ale skoro mówisz, że wystarczy ją odpowiednio dawkować i będzie wszystko ok to mam nadzieję, że równie dobrze podziała na moje włosy jak na Twoje, ale póki co muszę wykończyć 2 odżywki w sprayu zanim otworzę coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńjejku, nawet nie wiedziałam, że są takie odzywki w musie :D Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jak bita śmietana! Przyznam, że jestem ciekawa efektu na włosach :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :-) Wygląda smakowicie, prawie jak bita śmietana ;-)
OdpowiedzUsuń