Witajcie!
Nowy Rok, nowy miesiąc, więc i czas na nowości kosmetyczne. Styczeń przyniósł sporo ciekawych, nieznanych mi produktów. Jestem w trakcie testów, próbowania, smarowania i wcierania. Na dniach pojawią się recenzje produktów, na temat których już wyrobiłam swoje zdanie. A tymczasem nie przedłużając - zapraszam na post zdjęciowy. Nowości pokażę Wam w dwóch, może w trzech postach - by Was nie zanudzić ;)
Nowości od Bielendy - wszystko pięknie pachnące i interesujące. Najbardziej ciekawi mnie masło do ciała, odżywka do paznokci i seria Golden Oils do ciała. Jak tylko wszystko przetestuję - dm znać niezwłocznie ;)
Mój mały zakup z Hebe - olejek arganowy do oczyszczania i mycia twarzy BIELENDY. Ciekawa jestem - zwłaszcza, że opinie o tym produkcie są podzielone.
Interesujący duet ORLY - baza do łatwego usuwania lakieru brokatowego i lakier. Powiem tak - usuwanie brokatu nigdy nie było prostsze - wkrótce recenzja.
I teraz trochę makijażowo, czyli cienie, pędzle i inne nowości.
Moja pierwsza wizyta w INGLOCIE zakończyła się jak widać. Mam własną, kolorystycznie dobraną paletką. Pierwsze wrażenie? Jestem zachwycona!
Minus 20% na wszystko w ekobieca.pl - no cóż, poczyniłam mały grzeszek. Mary-Lou Manizer w użyciu i nie dziwię się, skąd te zachwyty nad tą blondyną! Pomadki matowe Manhattan - jedna trafiła w ręce koleżanki, a cienie Hean sprzedałam z uwagi na fakt, że skompletowałam paletkę cieni w Inglocie :P
No i moje ulubione pędzle Hakuro. Uzupełniłam braki i jestem szczęśliwa :D Na pędzle też obowiązywał kod -20%.
Koniec części pierwszej, nie ostatniej. Ciekawi kolejnych nowości? :)
Nowości od Bielendy super!
OdpowiedzUsuńPrawda prawda :D Już doczekać się nie mogę pierwszych testów :D
UsuńBaza do usuwania lakieru brokatowego? To brzmi jak sen! :D
OdpowiedzUsuńOj tak - usuwa się brokat błyskawicznie! Wystarczy podważyć paznokciem i wszystko schodzi! :))
UsuńBardzo lubie cienie inglot. A na ekobieca to i ja poszalałam ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam, że też małe zakupy poczyniłaś :D
UsuńPiękne cienie z Inglota a Mary mam i uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńJa też pokochałam tą blondi :D
Usuńcuda:D
OdpowiedzUsuńile nowości :D dlaczego ja przegapiłam to -20% :(
OdpowiedzUsuńJeszcze masz szansę - kod podałam w osobnym poście ;)
UsuńCuda..... chętnie skorzystałabym z kodu .... tylko jaki (gdzieś czytałam ale skleroza daje się w znaki) no i czy jeszcze działa ? ;)
OdpowiedzUsuńDziała do końca miesiąca - kod podałam w osobnym poście ;)
UsuńMarzy mi się ten rozświetlacz z the balm :)
OdpowiedzUsuńByło to i moje chciejstwo, aż w końcu kupiłam :D
UsuńInglotowskie nowości świetne. Pierwszy raz widzę produkty Bielendy z serii Golden Oils. Muszę je obczaić :D
OdpowiedzUsuńTeż zobaczyłam je po raz pierwszy, ale ciekawie się zapowiadają :D
Usuńcienie Inglot to jedne z moich ulubionych, mam swoją paletkę magnetyczną z nimi i nigdy mnie nie zawodzą:)
OdpowiedzUsuńZostaną chyba i moimi ulubieńcami :D
UsuńPrześliczne te cienie z Inglota :)
OdpowiedzUsuńOwszem są śliczne ;)
UsuńŚwietne nowości. Szczególnie jestem ciekawa tych z Bielendy.
OdpowiedzUsuńZ pewnością opinie na temat produktów pojawią się z czasem na blogu ;)
Usuńcudeńka, a Inglotowe paletki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa mam paletkę od niedawna, ale już zdążyłam się z nią polubić :)
Usuńfajne te nowości Bielendy
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMasełko z Bielendy jest jak dla mnie rewelacyjne. Bardze cenię sobie cienie Inglota za ich trwałość i wydajność. Mam okrągle jednokolorowe, a teraz zamierzam kupić sobie paletkę cieni 3 kolorowych.
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy zacznę stosować to masełko :D
Usuńpodobają mi się te cienie z Inglota ;)
OdpowiedzUsuńWyboru pomogła mi dokonać ekspedientka w punkcie Inglot w Złotych Tarasach - cierpliwa, kompetentna i miła kobieta ;)
UsuńSuper odcienie Inglota :D
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! Mary-Lou uwielbiam, masło do ciała Bielendy też :) Mam również ten olejek do mycia twarzy tylko z pro retinolem i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuń