czwartek, 29 listopada 2018

Rzęsy do nieba? Czy produkty Art de Lautrec nam w tym pomogą? Recenzja.

Witajcie!

Przedostatnie kosmetyki, które znalazłam w przesyłce od Agencji Blogmedia to produkty do kosmpelskowej pielęgnacji rzęs - Serum do rzęs oraz Mascara & Odżywka 3 w 1 marki Art De Lautrec.

SERUM DO RZĘS, czyli produkt dający obietnicę odżywionych, wydłużonych i mocniejszych rzęs przy regularnym stosowaniu.

MASCARA & ODŻYWKA, czyli produkt multifunkcyjny - nadający kolor, wzmacniający, regenerujący i wspomagający wzrost. 

Obydwa produkty są skryte w kartonowych opakowaniach w biało-czarnej kolorystyce. Opakowania samych produktów są białe, gdzie napisy oraz aplikatory są w czerni. Dzięki temu producent zadbał o czytelność, przejrzystość, ale i klasykę. Takie kolory są miłe dla oka i uniwersalne. 


Mascara ma za zadanie rzęsy rozdzielić i wydłużyć, a przy tym nadać im naturalnego wyglądu. Dzięki szczoteczce sylikonowej i delikatnemu wygięciu doskonale rozdziela i rozczesuje rzęsy. Aplikator ma dłuższe i krótsze włoski - trochę wyglądem przypomina mi słynny tusz z Lovely, którym rzesze kobiet się zachwycają - w tym gronie jestem także ja, bo to super produkt w niskiej cenie.

Tusz Art De Lautrec ma kolor intensywnej czerni, przez co efekt na rzęsach jest zauważalny, ale nie przerysowany. Nie spodziewajmy się też dramatycznego wyglądu. Tusz należy do tych delikatnie podkreślających rzęsy i kobiety obdarzone w długie i naturalne rzęsy powinny być zadowolone z subtelnego efektu, jaki daje tusz. Osoby takie jak ja - mające raczej krótkie, rzadkie i proste rzęsy zauważą dobre rozdzielenie, lekkie wydłużenie i zagęszczenie. Firanek nie będzie. Jak dla mnie ciekawy tusz na co dzień, gdy nie wymagamy super wyrazistego oka. 


Serum do rzęs ma za zadanie naturalnie zagęścić słabe, cienkie rzęsy, wzmocnić je i wydłużyć, a także odżywić i przyspieszyć wzrost nowych rzęs. 

Serum stosowałam codziennie, najpierw solo, następnie z mascarą. To co zauważyłam to faktycznie lekkie wydłużenie i zagęszczenie. Nie pojawiły się nagle spektakularnie długie i gęste wachlarze, ale kondycja rzęs zdecydowanie poprawiła się. Oko stało się bardziej wyraziste, a spojrzenie nabrało wyrazu. Odżywka poprawiła ich wygląd i jakość, a także sprawiła, że pojawiło się kilka nowych mini rzęsek. 

W połączeniu z mascarą, która także działać miało wzmacniająco dały niezły efekt, który mnie zadowolił. Wiadomo - chciałoby się te firanki, ale nie zawsze te inwazyjne produkty są dobre dla każdego. Wiele słyszało się o alergiach, uczuleniach i innych konsekwencjach. W przypadku tych produktów nie zauważyłam żadnych nieprzyjemnych doznań. 

Rzęsy po stosowaniu tego duetu są czarne, dłuższe i jest ich trochę więcej. Pomalowane nadają wyrazu i jednocześnie są naturalnie ładne, rozdzielone, wydłużone i gęstsze. 

Produkty kosztują grosze, więc każdego stać na poznanie ich bliżej. Nie będzie spektakularnych efektów, ale dla osób szukających czegoś taniego, jednocześnie dającego subtelny, ładny efekt na rzęsach, dbając jednocześnie o ich kondycję, wzmocnienie i wzrost - warto przyjrzeć się marce bliżej. 

Aneta

3 komentarze:

  1. Brzmi bardzo ciekawie.
    Pozdrawiam jak najserdeczniej i zapraszam na moją stronę Teraz moda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odżywka do rzęs już dawno oczekuje cierpliwie na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdą aktywność.

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...