Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją lakieru do paznokci z nowszej serii Last & Shine. Przedstawię dzisiaj lakier nr 5 w kolorze pastelowym (jakby kogoś to dziwiło) ;]
Rozpisywać się zanadto nie zamierzam jako, że każdy zna te lakiery i wszystkie wiemy, że są tanie i dobre :) Jak dla kogoś, kto kolory zmienia często (jak ja) trwałość jest mało ważna, bo i tak codziennie mam zazwyczaj inny kolor na pazurkach.
Ta seria charakteryzuje się tym, że ma drobinki opalizujące, które pod światło są zauważalne i pięknie się mienią (nie jest to zbyt nachalne). Mi osobiście podobają się tego typu lakiery.
Na zdjęciach może być słabo zauważalny ten efekt, ale musicie uwierzyć mi na słowo. Kolejne zdjęcia postaram się zrobić w lepszym świetle i bardziej ostre ;]
Lakier nie odpryskuje się i nie ściera zbyt szybko. Dwa dni na paznokciach wytrzymał. Z tymi 5-ma dniami bym się nie zapędzała, chyba, że ma się bardzo krótkie paznokcie i siedzi się w domu, omijając każdą czynność domową ;P
A tak mieszkają moje lakiery od niedawna ;) co prawda nie mieszczą się wszystkie - ale w większości dają radę :D poza tym - każdy nowy nabytek lakierowy będzie już bezdomny, bo niestety pojemność tego cudeńka ma swoje granice ;P
Lubię ten kolor za to, że idealnie stapia się z płytką paznokcia i jest niemalże niezauważalny. No chyba, że w słońcu - wtedy bardzo ładnie się błyszczy (czego aż tak nie widać na zdjęciach;/).
Mam jeszcze jeden kolor z tej serii - odcień nr 3, z gamy czerwonych.
Też jest bardzo ładny - na zdjęciu poniżej w duecie :]
A tymczasem czekam, aż w drogeriach pojawi się nowa seria blogerskich lakierów. Osobiście uważam, że to był świetny pomysł. Kilka blogerek mogło wypuścić z pomocą Wibo własne lakiery. Już mam kilka swoich faworytów. Ponoć w marcu ma pojawić się ta seria limitowana :D
Też na nie czekacie, czy żaden Wam się nie podoba?
fajne pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńhmm ja nie mam żadnego lakieru z tej kolekcji ;P
Warto wypróbować - asortyment mają bardzo bogaty ;)
Usuńfajny kolor ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;]
Usuńładny :)
OdpowiedzUsuńfajne puszki ♥
Puszki kupiłam w Biedronce. Za komplet trzech w różnych rozmiarach dałam 11,99zł bodajże ;) a i babeczki świeżo upieczone też mam gdzie chować - w drugiej puszce :D
UsuńDzisiaj patrzałam się na te lakiery :) ale w ostatniej chwili powstrzymałam się przed kupnem ;) w sumie szkoda, bo kolor ładny :p
OdpowiedzUsuńMoże nie są zbyt wytrzymałe, za to gama kolorów jest bardzo okazała i zawsze można znaleźć coś dla siebie :D
UsuńHej :) Niestety, na czole mam wiele blizn potrądzikowych, co nieźle często psuje mi humor :( Z policzków mogę być naprawdę dumna, chociaż z nich :D
OdpowiedzUsuńA Ty masz bardzo ładne paznokcie :D Podoba mi się ten kolor.
Kobiety zawsze mają problemy z cerą - a na ukrycie blizn zawsze są jakieś patenty. Ja gdy mam trochę większy wysyp pryszczy przysłaniam grzywką i przynajmniej chwilowo lepiej się czuję ;) nie martw się i głowa do góry! Każda z nas jest wyjątkowa i mimo jakiejś tam maleńkiej niedoskonałości ma szereg zalet :D
UsuńPozdrawiam cieplutko :*
piękny kolor! uwielbiam takie odcienie na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńi jakie słodkie mają mieszkanko Twoje lakiery :)
Mam takiego bzika na punkcie słodkich rzeczy - a te puszki mnie urzekły :) chyba mała dziewczynka jeszcze we mnie drzemie :P
UsuńUwieeeelbiam takie stonowane kolory:)
OdpowiedzUsuńbardzo ladny odcien :) faktycznie, aby lakier nie odprysł szybko nie powinno sie nic nie robic tylko je podziwiac :-D
OdpowiedzUsuńNo ten w odcieniu czerwonawym bardzo ciekawy :) bo ten beż to trochę zbyt wpada w jasny brąz więc nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńp.s. dziękuję za komentarze u mnie :)
pozdrawiam
Lakier planuję zakupić :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak u mnie się sprawdzi :P
www.niekoffanaa.blogspot.com ;)