piątek, 2 maja 2014

Maska nawilżająca ZIAJA oraz mydełko naturalne Lacura Granate - recenzja.

Witajcie!

Dzisiaj chciałabym na szybko napisać Wam o dwóch produktach, które otrzymałam w ramach współpracy ze sklepem naturalna.eu.
W ramach współpracy otrzymałam już dwie przesyłki - w pierwszej z nich znalazłam maskę nawilżającą Ziaji oraz dwa mydełka naturalne. W drugiej przesyłce otrzymałam szampon oraz odżywkę bez spłukiwania Ziaji. Testy produktów do włosów trwają, więc niebawem będziecie mogli spodziewać się recenzji zbiorczej.

Dzisiejszy post poświęcony będzie masce nawilżającej Ziaja oraz mydełku naturalnemu Lacura Granate.


Maski Ziaja zna chyba każda z nas. Są taniutkie, umieszczone w higienicznych, maleńkich saszetkach, pozwalających na jednorazową aplikację szybko i w każdych warunkach. Idealnie nadają się jako niezbędnik w podróży, dzięki czemu mamy pod ręką zawsze odpowiednią ilość maseczki. 

Maseczka nawilżająca z zieloną glinką przeznaczona jest do skóry suchej i normalnej. Zamknięta w saszetce o pojemności 7 ml, gdzie producent zaleca stosowanie jej 2-3 razy w tygodniu. Niektórym taka maska wystarcza na dwie aplikacje, ja jednak wolę nałożyć grubszą warstwę i mam wtedy wrażenie, że więcej składników odżywczych wchłonie się w skórę. 

Maska ma kolor szary, z domieszką zieleni. Pachnie świeżo, delikatnie, trochę przypomina zapachem krem Dermedic Hialuro2, który używam gdy skóra jest skrajnie wysuszona. Ma dość gęstą, ale kremową konsystencję, która gładko sunie po twarzy. Bardzo dobrze się rozprowadza po twarzy, nie roluje, nie jest tępa. 

Maska ma działać nawilżająco, regenerująco i wygładzająco. Czy faktycznie tak jest?
Otóż w moim przypadku maska sprawdziła się bardzo dobrze. Trzymałam ją na twarzy zalecane 15 minut. Po tym czasie zauważyłam, że część maski delikatnie się wchłonęła, a część oczekiwała na spłukanie. Spłukałam ją ciepłą wodą i delikatnie osuszyłam twarz ręcznikiem.

Twarz po osuszeniu była zmatowiona, mięciutka i gładka. Faktycznie można śmiało stwierdzić, że działa nawilżająco. Jednak czy to nawilżenie jest długotrwałe? Chyba niekoniecznie. Przypuszczam, że należałoby faktycznie stosować ją co drugi, trzeci dzień, by skóra odwdzięczyła się pięknym wyglądem, miękkością, gładkością i mega nawilżeniem. 

Jeśli jednak potrzebujemy szybkiego nawilżenia, ujednolicenia kolorytu twarzy i dodania twarzy zdrowego wyglądu koniecznie sięgnijcie po tą maskę. Działa błyskawicznie, w dodatku aplikacja to sama przyjemność.


Drugim produktem, które było mi dane testować jest naturalne mydełko o ładnym, delikatnym zapachu. Mydełko ma pojemność 100g, czyli standardowa waga, jest prostokątne, dzięki czemu łatwo trzyma się w dłoni podczas mycia. 

Mydełko ma kolor zgaszonej czerwieni, zawiera w środku drobinki (wyglądające jak ziarna pszenicy, jakieś źdźbła), które podczas mycia rąk się ujawniają. Nie wygląda to higienicznie podczas mycia, ale jestem w stanie mu to wybaczyć. Mydełko pachnie przyjemnie, nie przesusza rąk i jest dość wydajne.

Niestety zostawia osad na umywalce i średnio się pieni, przez co trzeba dużo czasu spędzić na myciu rąk (bardzo ciężko jest usunąć podkład z rąk - trzeba naprawdę kilka razy powtórzyć czynność, jeśli nie chcemy pobrudzić ręcznika podkładem do twarzy). Mydełko nie skradło mojego serca niestety, ale może drugie mydło sprawdzi się dużo lepiej. 




Produkty otrzymałam do testowania dzięki uprzejmości sklepu naturalna.eu
Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na moją opinię o nich. 

Pozdrawiam,
Aneta

9 komentarzy:

  1. Mydełko raczej użyłabym do mycia ciała - wygląda na takie dobrze pielęgnujące, natomiast do takiego zwykłego mycia rąk na szybko wolę zwykłe żele albo mydło w płynie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba właśnie w ten sposób powinnam takie mydełka zużywać, a do dłoni jednak w płynie ;) Są faktycznie szybsze w użyciu i poręczniejsze ;)

      Usuń
  2. to moja ulubiona maseczka - uwielbiam ją ;)
    świetnie się u mnie sprawdza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ma więcej zwolenników - warta jest tego ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. To prawda ;)
      Mam jeszcze jedno w wersji zielonej - jak zacznę stosować, też pojawi się recenzja :D

      Usuń
  4. Lubię ten maseczki i w sumie dawno ich nie używałam, więc muszę się w jakąś zaopatrzyć:)

    OdpowiedzUsuń
  5. maski Ziaji bardzo lubię ;) a mydełek jeszcze nie używałam, ale powoli się do nich przekonuje :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdą aktywność.

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...