sobota, 28 lutego 2015

Luksusowy balsam do ciała ARGAN & VANILLA Eveline Cosmetics - recenzja.

Witajcie!

O luksusowej linii marki Eveline Cosmetics pisałam już w recenzji peelingu do dłoni. Wiecie już, że peeling bardzo przypadł mi do gustu z wielu względów. Jednak niezaprzeczalnie największym plusem peelingu jest zapach. Dzisiaj przedstawię Wam kolejny produkt z tej pięknie pachnącej linii, a mianowicie Luksusowy balsam do ciała ARGAN VANILLA.




Od producenta:

Innowacyjna formuła balsamu do ciała Boost-NUTRITIVE ARGAN & VANILLA oparta jest na bogactwie cennych dla skóry substancji nawilżających i regenerujących. Olejek arganowy, zwany bio-eliksirem młodości, dogłębnie odżywia i uelastycznia skórę. Składniki aktywne zawarte w kompleksie Boost-NUTRITIVE™ intensywnie regenerują, nawilżają i wygładzają skórę przywracając jej naturalną sprężystość i jędrność. Egzotyczny i ciepły aromat wanilii działa kojąco na zmysły, zapewniając chwilę odprężenia i relaksu w ciągu dnia.

Boost-NUTRITIVE Complex™
głęboko i długotrwale nawilża, dzięki połączeniu synergicznie działających składników aktywnych, które zapewniają komórkom optymalną ilość wody i utrzymują ją w skórze do 24 godzin. Potrójna moc naturalnych olejków regenerujących zapewnia dogłębne odżywienie skóry, stymuluje odnowę biologiczną i produkcję kolagenu, dzięki czemu skóra zachowuje młody wygląd i jest wyjątkowo elastyczna. Ochronę i ukojenie dla skóry suchej przynosi allantoina i d-panthenol. Masło shea i witaminy A+E intensywnie rewitalizują i ujędrniają, zapewniają zdrowy i młody wygląd.



Moja opinia:

Balsam jest świetnym uzupełnieniem codziennej pielęgnacji. Jak wiadomo, nawilżenie skóry to nieodłączny element dbania o piękną, zdrową i młodo wyglądającą skórę. Każda skóra - czy normalna, czy sucha, czy skrajnie sucha wymaga balsamowania ciała po każdym myciu. Nie wiem jak Wy - ale ja dotychczas miałam problem z regularnym stosowaniem produktów nawilżających. Zalegały tak w zapasach do momentu, aż naszła mnie nagła ochota na zastosowanie balsamu. Nie wiem z czego to wynika - może z lenistwa, może z pośpiechu, może z niechęci do efektu lepiącej się, czy tłustej skóry. Jednak nastał jakiś przełom w moim nastawieniu do balsamów, kremów, maseł do ciała i postanowiłam poprawić swoją regularność w kremowaniu ciała. Zaczęłam namiętnie denkować wszelkie zalegające produkty, dzięki czemu poznałam wiele perełek. 




Ten balsam wpadł w moje ręce całkiem niedawno, więc nie czekał na swój debiut za długo. Gdy tylko go otrzymałam, natychmiast wzięłam się za używanie. Oczywiście zapach - obłędny, intensywny, słodko-perfumowany. Idealne połączenie dla fanek intensywnych, ciężkich i charakterystycznych nut zapachowych. Jest mocny, tuż po użyciu jest najmocniejszy - z czasem traci na intensywności, czuć po paru godzinach więcej wanilii, mniej perfum. Uważam, że to jest największy atut tej serii Eveline.

Bogata, kremowa konsystencja o barwie karmelowo-mlecznej. Balsam jest dość gęsty, w kontakcie ze skórą pięknie i lekko się rozprowadza. Wchłania się bezproblemowo, ale zostawia lekką, lepką warstwę, która może niektórym przeszkadzać. Gdy użyjemy zbyt dużo produktu, ciało będzie pokryte nadmierną ilością balsamu, nie wchłonie się do końca. W tym przypadku umiar jest dobrą receptą. 

Balsam jest wydajny, niedrogi i dostępny w wielu drogeriach,m.in. w Hebe, Rossmannie czy Superpharm. Opakowanie charakterystyczne, ładne i kobiece. Balsam skrywa się w miękkiej tubie o pojemności  200ml. Produkt wydobywa się z tuby bezproblemowo, można aplikować na dłoń bądź bezpośrednio na miejsce wymagające nawilżenia. 


Ciało po użyciu balsamu jest pięknie pachnące (nawet następnego dnia czuć waniliowe nuty), mięciutkie, gładkie i delikatne w dotyku. Czuć, że skóra jest mocno nawilżona, napięta i wygładzona. Regularne stosowanie poprawi wygląd zewnętrzny, jędrność i napięcie skóry. Nie jest to balsam niwelujący niedoskonałości, ale nawilżone, miękkie i gładkie ciało wygląda zdrowiej, przez co młodziej i jędrniej. Dlatego pamiętajmy - wystarczy 5 minut dziennie, a mamy zapewniony znakomity wygląd ciała, bo zadbane ciało to zdrowe ciało - przynajmniej od zewnątrz ;)



Wszelkie informacje na temat produktów znajdziecie na stronie internetowej bądź na FB





13 komentarzy:

  1. ja go uużyłam raz... ale zapach mnie odrzucił :/ nie dałam rady go używać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie z kolei zapach to jedna z zalet ;) Ale każdy nos lubi co innego - rozumiem Ciebie doskonale ;)

      Usuń
  2. Może kiedyś go wypróbuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od tego, czy zapach przypadnie Ci go gustu ;) warto najpierw go powąchać :D

      Usuń
  3. przyznam się, że nie mam żadnego balsamu do ciała :(
    ale to? to zdecydowanie coś dla mnie - pod względem zapachu :D
    na pewno zerknę na niego przy najbliższej okazji w Rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto się za nim rozejrzeć, jeśli zapach jest w Twoim typie :D

      Usuń
  4. miałam z tej serii peeling pod prysznic i krem do rąk ;) zapach piękny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nic z tej linii jeszcze nie miałam okazji używać ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli lubisz taki mocne z nutą słodyczy to na pewno! :D

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdą aktywność.

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...