O wodzie różanej czytałam wiele. Mnóstwo opinii poznałam na blogach. Zakupiłam jedną buteleczkę do testów i sprawdzenia na własnej skórze - czy to faktycznie taka dobroć.
Co ja na ten temat myślę - napiszę poniżej.
Swoją wodę zakupiłam na allegro.pl (bo gdzież by inaczej;P ) za całe 4,99 zł za 190 ml. Biorąc pod uwagę, że kupowałam jeszcze parę innych rzeczy woda różana wyszła bardzo tanio.
Słyszy się, że woda różana służyć może w kilku dziedzinach. Zastosowanie ma w:
- kosmetyce,
- kulinariach.
Jako kosmetyk ma właściwości tonizujące, łagodzące i nawilżające, nadaje się do cery zmęczonej i pozbawionej życia.
W gotowaniu sprawdza się jako dodatek do mięs, kremów, czy wypieków.
Zarówno w jednej, jak i drugiej dziedzinie nadaje charakterystycznego i niepowtarzalnego zapachu (kosmetyka) i aromatu (potrawy).
Ciekawa jestem Waszych opinii na jej temat.
Pozdrawiam cieplutko ;)
Aneta
Co ja na ten temat myślę - napiszę poniżej.
Swoją wodę zakupiłam na allegro.pl (bo gdzież by inaczej;P ) za całe 4,99 zł za 190 ml. Biorąc pod uwagę, że kupowałam jeszcze parę innych rzeczy woda różana wyszła bardzo tanio.
Słyszy się, że woda różana służyć może w kilku dziedzinach. Zastosowanie ma w:
- kosmetyce,
- kulinariach.
Jako kosmetyk ma właściwości tonizujące, łagodzące i nawilżające, nadaje się do cery zmęczonej i pozbawionej życia.
W gotowaniu sprawdza się jako dodatek do mięs, kremów, czy wypieków.
Zarówno w jednej, jak i drugiej dziedzinie nadaje charakterystycznego i niepowtarzalnego zapachu (kosmetyka) i aromatu (potrawy).
Nie byłabym sobą, gdybym nie wypróbowała na sobie wszelkich możliwych połączeń z użyciem wody różanej.
Ja wodę różaną wykorzystałam zarówno w kuchni, jak i w kosmetyce.
W KUCHNI:
Jako, że jestem łasuchem i bardzo lubię spędzać czas w kuchni. Uwielbiam wymyślać coraz to nowe przepisy, korzystając z gazet, internetu i sprawdzonych porad rodziny i znajomych. Lubię słodkości, więc grzechem byłoby nie wykorzystać wody różanej do pieczenia.
Podczas pieczenia babeczek z nadzieniem różanym (niestety nie opatentowałam jeszcze dżemu/konfitury różanej własnej produkcji, więc pozostaje kupny) do dżemu dodałam jeszcze kilka kropel wody różanej. Biorąc pod uwagę jej intensywnie kwiatowy zapach - babeczki czuć było w całym mieszkaniu.
Jak robiłam je jedynie z dżemem różanym - aż takiego zapachu nie czułam!
Poza tym smak był obłędny - polecam :D
W KOSMETYCE:
Zastosowałam w dwojaki sposób. Naczytałam się wiele o właściwościach odżywczych i nawilżających. Postąpiłam wedle rady Theagnes87 i po przebudzeniu przecierałam twarz wacikiem nasączonym wodą różaną. Regularne stosowanie sprawia, że cera staje się nawilżona, rozpromieniona i jakby bardziej elastyczna. Co do zapachu - bardzo lubię zapach róży, ale ten jest dla mnie chyba zbyt intensywny. Wiem, że wiele dziewczyn się nim zachwyca - jak dla mnie zapach jest przyjemny, ale nie obłędny.
Biorąc pod uwagę, że na mojej twarzy lubią zatykać się pory - zrobiłam coś, by im trochę pomóc się wydostać. Zagotowałam wodę źródlaną z dodatkiem różanej i do tego wrzuciłam miętę. Gdy woda nie była aż tak gorąca, wlałam do miseczki i zafundowałam sobie inhalację, czyli tzw. "parówkę". Nachylona nad miseczką, przykryłam się ręcznikiem i wdychałam :)
Efekt?? Dawno nie miałam tak mięciutkiej, gładkiej i nawilżonej skóry. Twarz po wszystkim przemyłam płynem micelarnym (zaznaczę, że twarz miałam wcześniej oczyszczoną) i płatek kosmetyczny był siwy!!
Co oznacza, że pory skutecznie wyszły na zewnątrz :) Co prawda nie wszystkie, ale i tak z efektu byłam baaardzo zadowolona.
Moja ocena: 9/10
Podsumowując woda różana rzeczywiście sprawdza się jako nawilżacz, odświeżacz i rozświetlacz cery. Gdyby dodać wodę różaną jeszcze do kremów - myślę, że sprawdziłby się jeszcze lepiej. Jednak mi zapach do przemywania skóry twarzy o poranku w zupełności wystarcza, nie mogłabym jeszcze w tej samej linii zapachowej mieć kremu ;P
Dlatego też taka ocena. Ale z czystym sumieniem mogę polecić i wiem, że jak skończy mi się ta buteleczka - kupię kolejną przy jakimś większym zamówieniu :)
Pozdrawiam cieplutko ;)
Aneta
Nie słyszałam o tym produkcie, może warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam wody różanej, ale na ostatnim spotkaniu blogerek się nasłuchałam o niej :)
OdpowiedzUsuńoo spróbuję takiej inhalacji
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy wody różanej, ale widzę, że warto ją mieć, bo ma wiele zastosowań :)
OdpowiedzUsuńJa od dawna mam ochotę, może się wreszcie skuszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) chętnie bym wypróbowała go, ale nie lubię takich inhalacji.
OdpowiedzUsuńJa, będąc na urlopie w Bułgarii odkryłam wodę różaną, kupiłam 2 buteleczki i od razu się nią zachwyciłam. Bardzo pomogła mi zresztą po poparzeniu słonecznym. Potem koleżanka przywiozła mi jeszcze 3 buteleczki. Używam jej codziennie rano, bo idealnie sprawdza się pod krem. Jest po prostu cudowna! Tylko ten jej zapach...
OdpowiedzUsuńPost o wodzie różanej (http://arkanaurody.blogspot.com/2012/08/bugarska-woda-rozana.html
Ja od zawsze chciałam wypróbować wodę różaną. Mam nadzieje że w niedługim czasie mi się to uda
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować sposób z parówką, bo też mam problem z zatkanymi porami. Taka woda różana też by się przydała-bo przepadam za tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńInteresowałabym się tą wodą w celach kosmetycznych :) Właśnie zastanawiam się nad rezygnacją z toników a wtedy woda różana byłaby idealna ;]
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ! : )
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba
Obserwujemy ?
Zapraszam za mojego bloga z obrazkami + mój mały pamiętnik; ) ; )
loveforeverskarbie.blogspot.com/
Nigdy nie korzystałam z tego produktu, a wydaje się naprawdę praktyczny.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś wodę różaną,ale jej zapach w ogóle mi się nie podobał i z tego co pamiętam wyrzuciłam ją :p
OdpowiedzUsuńrównież nie używałam tej wody, muszę wypróbować ;p
OdpowiedzUsuńCzas rozejrzeć się za wodą różaną. :)
OdpowiedzUsuńJa dla samego jej zapachu bym ją zakupiła :P
OdpowiedzUsuńbardzo cenne wskazowki. powiem szczerze nie wiedzialam, ze cos takiego istnieje.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż sobie właśnie kupiłam wodę różaną, powiedz mi czy w Twojej też pływają jakieś farfocle?
OdpowiedzUsuńHmm u mnie nie ma. Może Ty masz wersję limitowaną z mikro płatkami róży? ;>
UsuńWłaśnie napisałam u siebie recenzję tej wody, mam wrażenie że nawet po stosowaniu jako tonik nieco zmniejszyła mi pory. Jestem też wielką fanką tego zapachu. Muszę jeszcze wymyślić jakieś zastosowanie w kuchni, Twoje babeczki brzmią smakowicie;)
OdpowiedzUsuńCieakwy produkt, czaje sie na niego, jak bede miala okzaje to kupie przy okazji innych zakupow
OdpowiedzUsuńDopiero zaczęłam jej używać,ale już zapach bardzo mi się spodobał mimo,że w kosmetykach nie raz mi takie nuty przeszkadzają.
OdpowiedzUsuń