piątek, 9 maja 2014

Regenerujący krem do rzęs L'biotica - recenzja.

Witajcie!

Gęste, długie, podkręcone rzęsy to marzenie każdej kobiety. Ja ze swoimi maleńkimi oczkami od zawsze marzyłam, by mieć piękne rzęsy - jedyny sposób na to, by optycznie powiększyć oko w sposób naturalny oraz nadać spojrzeniu głębi. Od niedawna sporo firm zasypuje nas co raz to nowymi fantastycznymi kosmetykami, które mają zapewnić nam firanki do nieba.
Wiele słyszałam na temat odżywki Revitalash, o której póki co mogę pomarzyć (niestety dość wysoka pół cenowa skutecznie powstrzymuje mnie przed zakupem). Nie ukrywam, chciałabym wypróbować na swoich krótkich rzęsiskach działanie tego wychwalanego cuda, ale póki co pozostaje mi żyć złudzeniami i liczyć na cud, że moje rzęsy kiedyś staną się mega długie, gęste i podkręcone.

Tyle firm zarzuca nas produktami do pielęgnacji rzęs, nie ma już chyba na rynku firmy, która na rynek nie wypuściłaby odżywki do rzęs. Poczytałam, popatrzyłam na zdjęcia, podjęłam decyzję.
Wiem cenowo niebo-ziemia w porównaniu do Revitalash, ale już niejednokrotnie przekonałam się, że tanie nie zawsze znaczy gorsze, więc postanowiłam spróbować.

Wybór padł na regenerujący krem do rzęs firmy L'biotica. Krem znajduje się w maleńkiej tubce, z której każdorazowo musimy wycisnąć żądaną ilość, by następnie rozprowadzić równomiernie u nasady rzęs. 



Krem jest połączeniem wielu olejów, w tym rycynowego, jojoba, czy z orzechów makadamia. Konsystencją przypomina maść, albo wazelinę. Jest tłusty, dość gęsty, ale po zetknięciu z palcem delikatnie się rozpływa. Rozprowadza się bezproblemowo, nawet po dostaniu się do oka nie powoduje zaczerwienienia, czy podrażnienia. Jest bardzo delikatny, nie uczula. 


Czy moje rzęsy są długaśne i mogę teraz nimi zamiatać podłogę?
No niestety ;/ W tym przypadku tani produkt nie sprawdził się tak, jak tego oczekiwałam. Owszem rzęsy trochę się przyciemniły, stały się zdrowsze i odżywione, ale ani wydłużenia, ani pogrubienia nie dostrzegłam. Dodatkowo na początku kuracji zauważyłam wypadanie pojedynczych rzęs, co trochę mnie zaniepokoiło. Ale poczytałam na innych blogach i też się to pojawiało. Tłumaczyłam sobie, że stare i słabe rzęsy wypadają, by zrobić miejsce nowym, mocnym i gęstym. Niestety - jak firanek nie było, tak nadal nie ma. Czekam na inny specyfik, który może pomoże mi poprawić wygląd moich rzęs.

Krem stosowałam ponad 3 miesiące, zdjęć nie robiłam przed i po, bo uważam, że w tym przypadku to strata czasu - nie dla mnie ten produkt najwyraźniej.

A może polecicie coś w przystępnej cenie, co mogłoby trochę zmotywować moje rzęsy do wzrostu?

Pozdrawiam,
"nadal bez firanek"
Aneta

43 komentarze:

  1. Zastanawiałam się nad tym produktem, ale chyba mój zapał ostygł ;) u mnie bardzo fajnie na rzęsy sprawdza się pomadka z Alterry, pisałam o niej na blogu. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ię smyram teraz pomadką z Alterry, ciekawa jestem czy przyniesie jakieś efekty :)

      Usuń
  2. Podobno w Biedronkach jest teraz ten krem i zastanawiam sie nad jego kupnem ale wypadanie rzęs mnie trochę zniechęca bo i tak mam ich mało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się raczej nie pokuszę na kolejny zakup ;/ jak dla mnie szkoda pieniędzy ;/

      Usuń
  3. Szkoda, że się nie sprawdził. Ja niestety nic nie polecę :(.

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam kiedyś i dość długi czas używałam, ale nic a nic nie zrobił ten produkt na moich rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a właśnie kupiłam teraz w biedronce ten krem ;/ hmm czyli na efekty czekać nie muszę ;/?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre dziewczyny go chwalą, więc może u Ciebie sprawdzi się lepiej? :D

      Usuń
  6. Miałam ale podrazniala oczy i nic nie dała, uzywalam potem na brwi. Polecić mogę tylko xlash.

    OdpowiedzUsuń
  7. :( a ja wczoraj zakupiła ten krem w biedronce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie poddawaj się - może u Ciebie sprawdzi się fenomenalnie :D

      Usuń
  8. No popatrz, a większość dziewczyn tak zachwala :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Również go używałam i NIC! Potem używałam z tej firmy serum z sylikonową szczoteczką i też NIC!
    Obecnie, od 3 tygodni, stosuję REGENERUM do rzęs i jak na razie to więcej rzęs mi wypadło niż przybyło, zobaczymy jak to dalej będzie. Na Revitalash też mnie nie stać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też używałam jednego i drugiego serum L'biotica ;/ Jak dla mnie jedno i drugie niestety nie działa :(
      Też zastanawiałam się nad Regenerum, poczekam na Twoją pełną recenzję. A Revitalash może kiedyś uda mi się zdobyć - kto wie :D

      Usuń
  10. Używam go od kilku dni i niecierpliwie wyglądam efektów. Ewentualne postępy będą skrupulatnie dokumentowane.. jeśli tylko się pojawią ;) Mnie najbardziej zależy na chociaż minimalnym zagęszczeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać, czy dostrzegłaś jakiekolwiek efekty. Jestem mega ciekawa, czy będą zadowalające ;)

      Usuń
  11. Ja akurat kremu nie używałam, ale stosowałam serum i byłam dosyć zadowolona :))

    OdpowiedzUsuń
  12. a spróbuj sam olejek rycynowy :) na moje rzęsy działa :)

    ps. zapraszam na mały konkurs do mnie, do wygrania podkład mineralny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam jedno podejście do olejku ale brak regularności to brak efektów;/ Muszę zrobić drugie podejście ;)

      Usuń
  13. ja bym chętnie na swoich chciała zobaczyć jakieś wydłużenie chociaż więc raczej to nie jest dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chciałabym to zobaczyć, jednak póki co nie jest mi to dane ;/

      Usuń
  14. Nigdy nie używałam i po twojej recenzji raczej nie użyje :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja niestety używałam i nic z tego u mnie to samo :-(

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach - właśnie przez takie opinie się nie mogę zdecydować - chyba sobie podaruję jednak :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotychczas tylko o Revitalash czytałam w samych pozytywach. Chętnie bym ją wypróbowała, ale cena skutecznie mnie odstrasza;/

      Usuń
  17. Szkoda, że się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  18. mialam ale u mnie tez bez rewelki

    OdpowiedzUsuń
  19. no szkoda, bo patrząc na skład, chciałam sobie coś podobnego ukręcić, ale widzę, że nie będzie efektów...

    pozdrawiam ciepło
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może te samodzielnie ukręcone będzie dużo lepsze :D

      Usuń
  20. Niestety, ale z tymi naturalnymi odżywkami do rzęs tak jest... Ja długo stosowałam pomadkę Alterry (teraz stosuję ją tylko na brwi), ale fajerwerków niestety nie było. Teraz używam takiej profesjonalnej odżywki (baaaardzo nieregularnie) i efekt jest oszałamiający <3 W pracy nawet zauważyli (gdzie noszę okulary ;p). Jednak profesjonalne odżywki to zupełnie inna bajka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Może kiedyś będę miała okazję wypróbować profesjonalnej odżywki, gdzie efekty z pewnością są spektakularne. Póki co teraz używam pomadki Alterry, może chociaż odrobinę poprawi stan moich rzęs? :)

      Usuń
  21. U mnie też się nie sprawdził, a nawet pogorszył stan rzęs. Zaczęły strasznie wypadać i nie mogłam ich nawet pomalować, bo miałam "dziury" w rzęsach, tak jakbym ich nie miała. Porażka totalna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam. Mocno mnie to smuci, bo moje rzęsy są w gorszym stanie niż przed stosowaniem tego kremu ;/

      Usuń
  22. Spróbuje long 4 Lashes z AA. Stosunkowo nie drogi w porównaniu do innych, a daje efekty :-)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdą aktywność.

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...