Witajcie!
Gęste, długie, podkręcone rzęsy to marzenie każdej kobiety. Ja ze swoimi maleńkimi oczkami od zawsze marzyłam, by mieć piękne rzęsy - jedyny sposób na to, by optycznie powiększyć oko w sposób naturalny oraz nadać spojrzeniu głębi. Od niedawna sporo firm zasypuje nas co raz to nowymi fantastycznymi kosmetykami, które mają zapewnić nam firanki do nieba.
Wiele słyszałam na temat odżywki Revitalash, o której póki co mogę pomarzyć (niestety dość wysoka pół cenowa skutecznie powstrzymuje mnie przed zakupem). Nie ukrywam, chciałabym wypróbować na swoich krótkich rzęsiskach działanie tego wychwalanego cuda, ale póki co pozostaje mi żyć złudzeniami i liczyć na cud, że moje rzęsy kiedyś staną się mega długie, gęste i podkręcone.
Tyle firm zarzuca nas produktami do pielęgnacji rzęs, nie ma już chyba na rynku firmy, która na rynek nie wypuściłaby odżywki do rzęs. Poczytałam, popatrzyłam na zdjęcia, podjęłam decyzję.
Wiem cenowo niebo-ziemia w porównaniu do Revitalash, ale już niejednokrotnie przekonałam się, że tanie nie zawsze znaczy gorsze, więc postanowiłam spróbować.
Wybór padł na regenerujący krem do rzęs firmy L'biotica. Krem znajduje się w maleńkiej tubce, z której każdorazowo musimy wycisnąć żądaną ilość, by następnie rozprowadzić równomiernie u nasady rzęs.
Krem jest połączeniem wielu olejów, w tym rycynowego, jojoba, czy z orzechów makadamia. Konsystencją przypomina maść, albo wazelinę. Jest tłusty, dość gęsty, ale po zetknięciu z palcem delikatnie się rozpływa. Rozprowadza się bezproblemowo, nawet po dostaniu się do oka nie powoduje zaczerwienienia, czy podrażnienia. Jest bardzo delikatny, nie uczula.
Czy moje rzęsy są długaśne i mogę teraz nimi zamiatać podłogę?
No niestety ;/ W tym przypadku tani produkt nie sprawdził się tak, jak tego oczekiwałam. Owszem rzęsy trochę się przyciemniły, stały się zdrowsze i odżywione, ale ani wydłużenia, ani pogrubienia nie dostrzegłam. Dodatkowo na początku kuracji zauważyłam wypadanie pojedynczych rzęs, co trochę mnie zaniepokoiło. Ale poczytałam na innych blogach i też się to pojawiało. Tłumaczyłam sobie, że stare i słabe rzęsy wypadają, by zrobić miejsce nowym, mocnym i gęstym. Niestety - jak firanek nie było, tak nadal nie ma. Czekam na inny specyfik, który może pomoże mi poprawić wygląd moich rzęs.
Krem stosowałam ponad 3 miesiące, zdjęć nie robiłam przed i po, bo uważam, że w tym przypadku to strata czasu - nie dla mnie ten produkt najwyraźniej.
A może polecicie coś w przystępnej cenie, co mogłoby trochę zmotywować moje rzęsy do wzrostu?
Pozdrawiam,
"nadal bez firanek"
Aneta
Zastanawiałam się nad tym produktem, ale chyba mój zapał ostygł ;) u mnie bardzo fajnie na rzęsy sprawdza się pomadka z Alterry, pisałam o niej na blogu. Buziaki!
OdpowiedzUsuńWłaśnie ię smyram teraz pomadką z Alterry, ciekawa jestem czy przyniesie jakieś efekty :)
UsuńPodobno w Biedronkach jest teraz ten krem i zastanawiam sie nad jego kupnem ale wypadanie rzęs mnie trochę zniechęca bo i tak mam ich mało.
OdpowiedzUsuńJa się raczej nie pokuszę na kolejny zakup ;/ jak dla mnie szkoda pieniędzy ;/
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Ja niestety nic nie polecę :(.
OdpowiedzUsuńNależy szukać dalej ;)
Usuńmiałam kiedyś i dość długi czas używałam, ale nic a nic nie zrobił ten produkt na moich rzęsach :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - szkoda czasu ;/
Usuńa właśnie kupiłam teraz w biedronce ten krem ;/ hmm czyli na efekty czekać nie muszę ;/?
OdpowiedzUsuńNiektóre dziewczyny go chwalą, więc może u Ciebie sprawdzi się lepiej? :D
UsuńMiałam ale podrazniala oczy i nic nie dała, uzywalam potem na brwi. Polecić mogę tylko xlash.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś Xlash trafi w moje ręce ;)
Usuń:( a ja wczoraj zakupiła ten krem w biedronce
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się - może u Ciebie sprawdzi się fenomenalnie :D
UsuńNo popatrz, a większość dziewczyn tak zachwala :)
OdpowiedzUsuńJa się do tej większości nie zaliczam ;/
UsuńRównież go używałam i NIC! Potem używałam z tej firmy serum z sylikonową szczoteczką i też NIC!
OdpowiedzUsuńObecnie, od 3 tygodni, stosuję REGENERUM do rzęs i jak na razie to więcej rzęs mi wypadło niż przybyło, zobaczymy jak to dalej będzie. Na Revitalash też mnie nie stać :(
Też używałam jednego i drugiego serum L'biotica ;/ Jak dla mnie jedno i drugie niestety nie działa :(
UsuńTeż zastanawiałam się nad Regenerum, poczekam na Twoją pełną recenzję. A Revitalash może kiedyś uda mi się zdobyć - kto wie :D
Używam go od kilku dni i niecierpliwie wyglądam efektów. Ewentualne postępy będą skrupulatnie dokumentowane.. jeśli tylko się pojawią ;) Mnie najbardziej zależy na chociaż minimalnym zagęszczeniu.
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać, czy dostrzegłaś jakiekolwiek efekty. Jestem mega ciekawa, czy będą zadowalające ;)
UsuńJa akurat kremu nie używałam, ale stosowałam serum i byłam dosyć zadowolona :))
OdpowiedzUsuńU mnie jedno i drugie mnie zawiodło ;/
Usuńa spróbuj sam olejek rycynowy :) na moje rzęsy działa :)
OdpowiedzUsuńps. zapraszam na mały konkurs do mnie, do wygrania podkład mineralny :)
Miałam jedno podejście do olejku ale brak regularności to brak efektów;/ Muszę zrobić drugie podejście ;)
Usuńja bym chętnie na swoich chciała zobaczyć jakieś wydłużenie chociaż więc raczej to nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym to zobaczyć, jednak póki co nie jest mi to dane ;/
UsuńNigdy nie używałam i po twojej recenzji raczej nie użyje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Może u Ciebie spisałby się lepiej ;)
UsuńJa niestety używałam i nic z tego u mnie to samo :-(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie działa ;/
UsuńAch - właśnie przez takie opinie się nie mogę zdecydować - chyba sobie podaruję jednak :/
OdpowiedzUsuńDotychczas tylko o Revitalash czytałam w samych pozytywach. Chętnie bym ją wypróbowała, ale cena skutecznie mnie odstrasza;/
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńTeż żałuję ;/
Usuńmialam ale u mnie tez bez rewelki
OdpowiedzUsuńNo właśnie
Usuńno szkoda, bo patrząc na skład, chciałam sobie coś podobnego ukręcić, ale widzę, że nie będzie efektów...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Może te samodzielnie ukręcone będzie dużo lepsze :D
UsuńNiestety, ale z tymi naturalnymi odżywkami do rzęs tak jest... Ja długo stosowałam pomadkę Alterry (teraz stosuję ją tylko na brwi), ale fajerwerków niestety nie było. Teraz używam takiej profesjonalnej odżywki (baaaardzo nieregularnie) i efekt jest oszałamiający <3 W pracy nawet zauważyli (gdzie noszę okulary ;p). Jednak profesjonalne odżywki to zupełnie inna bajka...
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Może kiedyś będę miała okazję wypróbować profesjonalnej odżywki, gdzie efekty z pewnością są spektakularne. Póki co teraz używam pomadki Alterry, może chociaż odrobinę poprawi stan moich rzęs? :)
UsuńU mnie też się nie sprawdził, a nawet pogorszył stan rzęs. Zaczęły strasznie wypadać i nie mogłam ich nawet pomalować, bo miałam "dziury" w rzęsach, tak jakbym ich nie miała. Porażka totalna.
OdpowiedzUsuńTeż tak mam. Mocno mnie to smuci, bo moje rzęsy są w gorszym stanie niż przed stosowaniem tego kremu ;/
UsuńSpróbuje long 4 Lashes z AA. Stosunkowo nie drogi w porównaniu do innych, a daje efekty :-)
OdpowiedzUsuń