Witajcie!
Dzisiaj na szybko przedstawię Wam produkt, który obecnie stosuję do pielęgnacji skóry twarzy. Mowa o kremie-żelu do twarzy marki Eveline Cosmetics.
Krem podwójnie zabezpieczony, w kartonowym opakowaniu, pokrytym folią. Wewnątrz słoiczka znajduje się jeszcze sreberko, które także zabezpiecza przed niechcianym użyciem. Na kartonowym opakowaniu znajdziemy wszystkie informacje, jakie tylko nas interesują. Sam słoiczek jest szklany z plastikową pokrywką o pojemności 50ml. Na słoiczek trzeba uważać, bo jak wypadnie z mokrej ręki - może być tragedia :P
Krem ma lekką konsystencję o zabarwieniu niebieskim. Swoją lekką, a zarazem kremową konsystencję zawdzięcza nietypowemu połączeniu kremu i żelu. Krem dzięki temu ma błyskawicznie się wchłaniać, jednocześnie będąc lekkim, nie zapychającym żelem. Czy to połączenie jest udane? Muszę stwierdzić, że w tym przypadku tak. Faktycznie jest lekki, puszysty, bardzo dobrze się rozprowadza na twarzy, nie pozostawia na twarzy tłustej warstwy. Bardzo szybko i bezproblemowo się wchłania, twarz nie jest pokryta lepiącą warstwą, ale troszkę świeci się po zastosowaniu.
Dodatkowo aplikację uprzyjemnia bardzo ładny, trochę morski zapach. Pozostaje na twarzy jeszcze jakiś czas po zastosowaniu.
Niewielka ilość kremu wystarcza, by pokryć nim całą twarz. Biorąc pod uwagę fakt, że jest lekki, idealnie nadaje się jako baza pod makijaż - nie sprawia, że podkład się roluje. Makijaż utrzymuje się bezproblemowo, natomiast w duecie z tym kremem, trochę szybciej się błyszczy. Jak dla mnie to minus, ponieważ zależy mi na tym, by skóra była maksymalnie długo matowa, bez błyszczenia i konieczności poprawiania makijażu w ciągu dnia.
Krem przez swoją nietypową konsystencję jest dość wydajny, niewielka ilość wystarcza na pokrycie całej twarzy odpowiednią warstewką. Krem nawilża, wygładza i sprawia, że skóra twarzy jest niesamowicie miękka. Stosowany rano pod makijaż oraz na noc po demakijażu sprawia, że twarz jest odpowiednio nawilżona i odżywiona. Jednak przyzwyczajona chyba jestem do tradycyjnych kremów, także o lekkiej konsystencji, stąd jakoś sceptycznie podchodzę do tego produktu. Mimo, że krem spisuje się bardzo przyzwoicie to nie powalił mnie aż tak na kolana, bym powróciła do niego ponownie. Chociaż może dla samego zapachu - zrobiłabym wyjątek ;)
Jak widać producent zapewnia szereg efektów, jakich możemy spodziewać się przy regularnym stosowaniu tego kremu. Owszem obietnice mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. Faktycznie krem intensywnie nawilża, sprawia, że skóra jest elastyczna i jedwabiście gładka. Co do kwestii zmarszczek nie wiem - może i faktycznie opóźnia ich pojawienie się? Skoro prócz kurzych łapek i zmarszczek mimicznych nie mam innych - kto wie, może ten krem działa cuda :P
Krem jest lekki, przyjemny, delikatnie chłodzący - idealny na nadchodzące lato. Z pewnością odczujemy ulgę i będziemy pewne, że skóra jest idealnie nawilżona. Jednak podczas lata warto chyba zainwestować w jakiś krem z wysokim filtrem, bo ten zawiera filtry UVA/UVB, ale na duże słońce raczej będą za słabe.
Znacie, lubicie?
Pozdrawiam,
Aneta
całkiem porządny kremik, warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńużywałam tego kremu ponad rok temu, pamiętam, że był bardzo lekki i wydajny
OdpowiedzUsuńTo prawda jest i lekki, dzięki połączeniu kremu i żelu, a także wydajny - używam od paru miesięcy, a tam nadal dna nie widać :P
UsuńNigdy nie miałam. Spodobał mi się jego kolor :D. Może kiedyś wypróbuję bo bardzo lubię lekkie kremy. Na razie mam jednak zapasy, które muszę trochę zmniejszyć :).
OdpowiedzUsuńCałkowicie Cię rozumiem - też mam zapasy i to bardzo okazałe, zaczynam pomału się odkopywać :D
Usuńsłoiczek bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTo prawda należy to tych przykuwających wzrok :D
Usuńnie znam tego kremu, ale jak skończę obecne kremy to może po niego sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak się sprawdził - jeśli już zdecydujesz się po niego sięgnąć :D
UsuńSamym słoiczkiem kusi. Ja mam zapas spory :)
OdpowiedzUsuńJa samych kremów do twarzy mam chyba...z 10! Więc zdenkowanie ich trochę mi zajmie :D
UsuńMam go w swoich zapasach, ale jeszcze sobie poczeka w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńJa z zapasów go wyjęłam, w zanadrzu mam jeszcze mnóstwo innych - mam nadzieję dobrych kremików :D
Usuńpodoba mi sie :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMoja babcia stosowała ten krem, ale nie lubiła go, bo pozostawiał jej na twarzy lepką warstwę :P
OdpowiedzUsuńWszystko pewnie zależy od cery - u mnie dość szybko się wchłania i nie lepi się :)
UsuńFajny ma kolorek:) Nie miałam tego kremu, ogólnie rzadko używam coś tej marki.
OdpowiedzUsuńJa markę lubię zwłaszcza za balsamy do ciała wyszczuplające, a także odżywki do paznokci :)
UsuńBardzo ciekawy kolorek i kusi mnie ten morski zapach. Tym bardziej, że uwielbiam tego typu mazidła :)
OdpowiedzUsuńNie pozostaje nic innego jak przygarnąć go do swojej toaletki :D
UsuńUnikam koloru niebieskiego w kremach czy tonikach - rakotwórcze składniki.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, nie miałam o tym pojęcia. A ostatnio kupiłam tonik Farmony - właśnie błękitny ;/
Usuńnie miałam go, ale ma fajny kolorek :) Obecnie testuję Fitomed i na razie bardzo się polubiliśmy :)
OdpowiedzUsuńO kremach Fitomed słyszałam wiele dobrego, może kiedyś i ja je wypróbuję ;)
UsuńJakoś takie kremy prosto z drogerii już do mnie nie przemawiają, mam złe wspomnienia. Teraz na dzień używam kremu z spf50 a na noc AlantanDermolina i to połączenie sprawdza się idealnie!
OdpowiedzUsuńDołączyłam do obserwatorów i zapraszam do mnie. :)
Ja Alantan Dermoline stosuję teraz zamiennie z Eveline - jeden i drugi spisują się zadowalająco :)
UsuńDziękuję i zapraszam częściej :)
całkiem nieźle się prezentuje, watro spróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
Nie miałam jeszcze tego kremu,ale zapowiada się bardzo ciekawie:-)
OdpowiedzUsuńU mnie się spisał, ciekawa jestem czy ktoś poparłby moje zdanie ;)
UsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Wart uwagi ;)
Usuńwłaśnie go kończę, tyle że używam go na noc, na dzień mam coś bardziej matującego:) myślałam, że będzie właśnie ten krem- żel trochę 'rolował makijaż', a tu rozwiałaś moje przypuszczenia:)
OdpowiedzUsuńU mnie makijaż się nie roluje, ale to pewnie wszystko kwestia cery. Rzadko który krem powoduje u mnie rolowanie podkładu. Koniecznie daj znać, czy u Ciebie powodował rolowanie! Niektóre dziewczyny niestety pisały, że tak ;/
UsuńMam nadzieję, że tego efektu nie uświadczysz ;)
Muszę przetestować! :)
OdpowiedzUsuńogólnie bardzo lubię kosmetyki tej firmy ;D
OdpowiedzUsuńten też wydaje się bardzo fajny ;))
Podoba mi się kolor:D może wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, ale nie sprawdził się u mnie. Może dlatego, że to był okres jesienno-zimowy, kiedy moja cera potrzebuje treściwszych kremów. Nie wrócę jednak do niego - nie podobał mi się jego sztuczny niebieski kolor... Wolę kosmetyki o bardziej naturalnych składach :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, ale nie sprawdził się u mnie. Może dlatego, że to był okres jesienno-zimowy, kiedy moja cera potrzebuje treściwszych kremów. Nie wrócę jednak do niego - nie podobał mi się jego sztuczny niebieski kolor... Wolę kosmetyki o bardziej naturalnych składach :)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę, teraz na ciepłe dni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
Mam ten krmik, ale jeszcze nie zaczełam go uzywac :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię tego błyszczenia po kremach, a z drugiej strony jakoś trzeba nawilżyć tą buźkę. Kremu z Eveline nie miałam , jakoś omijam tą markę . Ładny ma kolor ten krem.
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze:)
OdpowiedzUsuń+z miłą chęcią obserwuję i zapraszam do mnie! ♥
Podoba mi się, że ma w składzie kwas hialuronowy, dla suchej skóry jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale nigdzie nie widziałam jeszcze tego kremu ;)
OdpowiedzUsuńJa już mam swój ulubiony krem i nie zamienię na żaden inny! :D
OdpowiedzUsuńJa teraz używam Nivea nawilżający, akurat mi się trafił za około 10 zł w Rossmanie, więc pomyślałam czemu nie :) Fajnie nawilża i bardzo ładnie pachnie, polecam
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowo powstałego bloga
teenageladym.blogspot.com
Ja używam z nivea i chyba nie zamienię na inny:)
OdpowiedzUsuńfajny ma kolorek:)
OdpowiedzUsuńZ Eveline nie miałam kremu do twarzy , muszę przyznać,że ten mnie zaciekawił :) . Lubię ich balsamy i peelingi ; )) .
OdpowiedzUsuńCiekawe zawsze omijam z daleka tą firmę jeśli chodzi o pielęgnację. Akurat skończył mi się krem więc może wypróbuje ten. Obserwuje
OdpowiedzUsuń